"Klatka po klatce". Rywal Krystiana Pudzianowskiego na FEN 28 niespodzianką. Szeliga zaskoczony reakcją ludzi

- Nie trenowałem. Przez ostatnie 4 miesiące sobie odpuściłem. Stwierdziłem, że to będzie dobry okres do tego, żeby organizm odpoczął. Potem miałem ruszyć z kopyta. Dostałem propozycję walki i pomyślałem: kiedy, jak nie teraz? - mówi Piotr Szeliga, który w sobotę zadebiutuje w MMA walką z Krystianem Pudzianowskim podczas gali FEN. Artur Mazur, prowadzący program "Klatka po klatce", zapytał zawodnika o jego odczucia na komentarze dotyczące tego starcia. - Po ogłoszeniu walki najczęściej padało pytanie: kto to? - pyta Szeligę. - Dziwi mnie, że ludzie tak do tego podchodzą. Nie znają mnie. Mam swoich odbiorców, jako gość specjalny uczestniczyłem we wszystkich targach sportowych w Polsce - odpowiada Szeliga.

Komentarze (2)
avatar
vanhorne
12.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
obie opinie sa wlasciwe, szeliga jest malo znany, a krystian jest znany, ze jest bratem mariusza, co do jego muskulatury, to juz pudzianowski pokazal na poczatku kariery w mma, ze to bedzie dla Czytaj całość
avatar
oBseRwaTore
12.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie znam niejakiego Szeligi, ani z osiągnięć, ani z ulic Dębicy, za to widzę że sapie jak lokomotywa, normalne gadanie jest dla niego wysiłkiem fizycznym,tlenu starczy na około 1,5 minety max.