Najlepszego Fightera i Fighterkę 2021 roku w pierwszej edycji plebiscytu WP SportoweFakty internauci wybrali w trwającym tydzień głosowaniu. W każdej kategorii przyznaliśmy po pięć nominacji. Wśród nominowanych znalazły się postaci znane z pierwszych strona gazet, ale i te, których sukcesy nie trafiały na czołówki serwisów sportowych. I tak wyróżnienia trafiły w ręce zawodników wywodzących się z zapasów, MMA, judo, taekwondo, boksu czy kickboxingu.
Wśród pań zwyciężyła Ewelina Woźniak. Zawodniczka MMA w minionym roku dopisała do zawodowego rekordu dwa efektowne zwycięstwa. Odbierając statuetkę, Woźniak przyznała, że jej celem jest rywalizacja z najlepszymi zawodniczkami na świecie.
- Chcę wskoczyć do najlepszej ligi MMA na świecie. Nawet gdybym się dostała do UFC i tam nie osiągnęłabym sukcesu, to byłabym spełniona. Nie chcę żyć ze świadomością, że czegoś nie spróbowałam, bo pieniądze okazały się ważniejsze od marzeń. Chociaż droga do szczęścia nieco się wydłużyła, to cel pozostaje niezmienny. Wszystkie zwycięstwa, oferty i statuetka w plebiscycie WP SportoweFakty tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że ciężka praca prowadzi do sukcesu - powiedziała Woźniak, która w marcu tego roku musiała uznać wyższość Marii Silvy na gali Ares FC w Paryżu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Greg Collins ćwiczył kopnięcia na... Joannie Jędrzejczyk!
Wśród panów statuetka powędrowała w ręce Mateusza Gamrota. "Gamer" w 2021 roku zanotował w UFC trzy efektowne zwycięstwa. Co ciekawe, za każde z nich otrzymał od najlepszej organizacji MMA na świecie dodatkową nagrodę pieniężną.
- Myślę, że zaprocentował cały bagaż życiowych doświadczeń. Poza tym, dojrzałem jako człowiek. Lubię podróżować po świecie i wydaje mi się, że to mocno otworzyło mi głowę. Pomogły wyjazdy do American Top Team, treningi z najlepszymi zawodnikami i trenerami na świecie, ale też ich zdanie o mnie. To buduje, a ja jeszcze nie pokazałem pełni swoich możliwości. Zapewniam was, że ta statuetka stanie na półce obok moich najcenniejszych medali, pucharów i nagród - powiedział były podwójny mistrz KSW po odebraniu nagrody.
Gamrot nie ukrywa, że jego celem jest mistrzowski pas UFC w dywizji lekkiej. Aktualnie zawodnik Czerwonego Smoka jest notowany na 13. miejscu tej mocno obsadzonej kategorii wagowej.
- Asy parterowe wciąż trzymam na specjalne okazje. Jeśli uda mi się dołożyć do tego taką stójkę, jaką prezentuję na treningach, to wiele osób się zdziwi w tych najważniejszych walkach. Mogę zagwarantować, że w kolejnym pojedynku zobaczycie innego Mateusza Gamrota. Jeśli pokażę sto procent mojego potencjału, to zgarnę ten pas UFC. Jestem już blisko, dlatego będę pracował jeszcze ciężej, żeby osiągnąć cel - zapowiada.
Wszystkim internautom, którzy oddali głosy w plebiscycie WP SportoweFakty, serdecznie dziękujemy.