30-letni Mateusz Gamrot został zatrzymany przez policję za awanturowanie się pod jednym z hoteli w Kudowie-Zdroju. Do zdarzenia doszło w nocy z 25 na 26 grudnia. Polski wojownik MMA, będąc pod wpływem alkoholu, miał kierować groźby karalne wobec policjantów i znieważyć ich, za co usłyszał już zarzuty (więcej TUTAJ).
W oświadczeniu przesłanym do redakcji WP SportoweFakty Gamrot przeprosił funkcjonariuszy oraz kibiców. Sportowiec zadeklarował, że w ramach przeprosin wsparł Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.
Polska Policja na swoim koncie na Facebooku pozytywnie odniosła się do słów zawodnika MMA. "I to się nazywa honorowe zachowanie, które należy docenić. Sam Pan Mateusz wnioski już wyciągnął i jesteśmy przekonani, że będzie inaczej patrzył na ciężką i często niewdzięczną służbę policjantów" - napisano w komentarzu.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). KSW 57. Kołecki przed najcięższym pojedynkiem w karierze? "To trener decydował"
Policja przypomniała też, że nie trzeba wcześniej narozrabiać, by wesprzeć Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.
Gamrot obecnie jest jednym z najlepszych polskich wojowników MMA. W swojej karierze stoczył 18 zawodowych walk, z czego wygrał 17. Jedynej porażki doznał w debiucie w UFC z Guramem Kutateladze po niejednogłośnej decyzji sędziów.
Zobacz:
MMA. UFC. Zmiany w przygotowaniach Mateusza Gamrota. "Było dużo głosów, że słaby fizycznie"