Pierwsza runda była trudna do punktowania. Początkowo przewagę zyskał Aurel Pirtea. Makaszwili szukał ciosu, który naruszy Rumuna, ale pogromca Łukasza Kopery nie bał się wymian w stójce z byłym zawodnikiem UFC.
W kolejnej odsłonie pojedynku o dziwo to Gruzin obalił rywala. W parterze Makaszwili wpadł w pułapkę zastawioną przez rywala. Wojownik z Bukaresztu był bliski poddania przeciwnika duszeniem gilotynowym, ale 31-latek wyszedł z opresji i walka wróciła do stójki.
Trzecia runda podobna do poprzednich. Pirtea wywierał presję i spychał Makaszwiliego pod siatkę klatki. "Szerszeń" zdecydowanie ruszył w końcowych dwóch minutach, ale dał się obalić i ostatecznie o wyniku pojedynku decydowali sędziowie.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): zobacz bonusy po gali KSW 56
Niejednogłośną decyzją sędziów zwyciężył Aurel Pirtea. Dla 32-latka to kolejna cenna wygrana w zawodowej karierze MMA. W Absolute Championship Akhmat Rumun walczy od 2017 roku i wygrał tej organizacji już siódmy pojedynek.
W walce wieczoru ACA 114 Daniel Omielańczuk zmierzy się z Tonym Johnsonem o pas w kategorii ciężkiej. Wydarzenie w systemie PPV można oglądać w serwisie WP Pilot.
Zobacz także:
-> MMA. Piotr Strus czeka na rewanż z Rafałem Haratykiem. "Ostatnia porażka to wypadek przy pracy. Chcę zmyć tę plamę"
-> MMA. FEN stworzyło ranking zawodników. Sprawdź, kto jest blisko walki o p