"Cieszyński Książę" dla wielu polskich zawodników jest wzorem świadomego budowania kariery. Jan Błachowicz postawił na ciężką pracę, hołdując zasadzie, że talent to w najlepszym wypadku połowa sukcesu. Ta postawa wyniosła go na szczyt krajowej sceny i zaowocowała angażem w najlepszej organizacji MMA na świecie. W szóstym odcinku reality show "Tylko Jeden" Błachowicz odwiedził półfinalistów, wzbudzając wśród nich ekscytację.
- Pamiętam, jak będąc jeszcze w podstawówce, oglądałem turniej, w którym Janek nokautował swoich przeciwników. On był jednym z moich idoli – powiedział po tym spotkaniu Piotr Walawski.
Uczestnicy programu ani na krok nie odstępowali Janka, co żartobliwie skomentowała Blanka Lipińska.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA
- Zdradzę ci sekret. Jak przyszło tu siedem dziewczyn, to chłopaki uciekli z krzykiem. Ale jak pojawiłeś się ty, to wszyscy pytają, czego się napijesz - śmiała się prowadząca reality show.
Półfinaliści "Tylko Jeden" chętnie wypytywali Błachowicza o wskazówki, a prawdziwą gratką był zaimprowizowany na szybko wspólny trening na tarczach pięściarskich.
- Gdy Tomek Romanowski rzucił ten pomysł, to pomyślałem, że żartuje. Ale z drugiej strony szkoda nie wykorzystać takiej okazji - powiedział Adrian Bartosiński.
Całą wizytę Jana Błachowicza w domu zawodników oraz walki półfinałowe reality show "Tylko Jeden" zobaczycie w piątek o 22:10 w telewizji Polsat. W pojedynkach zmierzą się Marcin Krakowiak i Tomasz Romanowski oraz Adrian Bartosiński i Piotr Walawski.
Czytaj także:
Jan Błachowicz prowokuje Jona Jonesa
Alistair Overeem podejrzewa, że był zakażony COVID-19