Dana White do samego końca walczył, aby nie odwoływać swoich gal, chcąc wszystkie wydarzenia przenieść do centrum UFC Apex w Las Vegas. Po wystąpieniu prezydenta USA, Donalda Trumpa, sternik amerykańskiej organizacji postanowił jednak dostosować się do zaleceń władz i odwołał trzy kolejne gale - w Londynie, Columbus i Portland.
W związku z tym pojedynek Krzysztofa Jotki z Erykiem Andersem został odwołany. Do starcia miało dojść 11 kwietnia. Dla Polaka byłby to pierwszy pojedynek w 2020 roku. W poprzednim roku zawodnik American Top Team uchronił się przed zwolnieniem z UFC i wygrał dwie walki.
"Jak pewnie już wiecie, gala UFC na której miałem zmierzyć się z Erykiem Andersem została odwołana. Szkoda, bo mam za sobą bardzo dobre przygotowania, ale wierzę, że sytuacja związana z koronawirusem szybko się uspokoi, a ja będę miał okazję znów wejść do oktagonu! Chciałbym życzyć wszystkim zdrowia. Słuchajcie służb, które najlepiej znają się na sytuacji i stosujcie się do zaleceń!" - napisał na Facebooku Krzysztof Jotko.
Jotko walczy dla UFC od 2013 roku i łącznie jej szeregach stoczył już 12 pojedynków, z których wygrał 8. Polak był już notowany w czołowej "10" kategorii średniej.
Czytaj także:
Waldemar Ossowski: Sergiej Radczenko chce rozdawać karty (komentarz)
Szykuje się hit w KSW. Marcin Wrzosek chce walki z Artiomem Łobowem
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film