UFC Londyn: niespodzianki w walkach wieczoru. Wołkow i Błachowicz gwiazdami gali

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski  / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
zdjęcie autora artykułu

Aleksander Wołkow (30-6) i Jan Błachowicz (22-7) - dla nich gala UFC w Londynie była najszczęśliwsza. Rosjanin i Polak wygrali w walkach wieczoru imprezy w O2 Arena, co powinno dać im przepustkę do kolejnych świetnych pojedynków.

Były mistrz Bellatora w głównej walce gali sprawił sporą niespodziankę, wygrywając z wyżej notowanym dawnym czempionem UFC. Rosjanin pokazał, że jest gotów na walki ze ścisłą czołówką.

Podobnie jak Aleksander Wołkow swoje wysokie cele potwierdził Jan Błachowicz, który w świetnym stylu zrewanżował się na Jimim Manuwie. "Cieszyński Książę" odniósł jeden z najważniejszych triumfów w historii polskiego MMA, po świetnej walce jednogłośnie wygrywając na punkty.

Dobre starcie dali również "koguci" - Tom Duquesnoy i Terrion Ware. Ostatecznie przez decyzję wygrał Francuz.

Pecha miał z kolei drugi z reprezentantów Polski, Peter Sobotta. Zabrzanin mieszkający na co dzień w niemieckim Balingen został na sekundę przed końcem trzeciej rundy znokautowany w parterze przez pogromcę Polaków, Leona Edwardsa.

Wyniki:

Karta główna 265 lb: Aleksander Wołkow pok. Fabricia Werduma przez TKO (uderzenia w parterze), runda 4., 1:38. 205 lb: Jan Błachowicz pok. Jimiego Manuwę przez jednogłośną decyzję (2x 29-28, 30-27). 135 lb: Tom Duquesnoy pok. Terriona Ware'a przez jednogłośną decyzję (2x 29-28, 30-27). 170 lb: Leon Edwards pok. Petera Sobottę przez TKO (uderzenia w parterze), runda 3., 4:59.

Karta wstępna 185 lb: Charles Byrd pok. Johna Phillipsa przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 1., 3:58. 170 lb: Danny Roberts pok. Olivera Enkampa przez TKO (uderzenia w parterze), runda 1., 2:12. 145 lb: Danny Henry pok. Hakeema Dawodu przez poddanie (duszenie gilotynowe), runda 1., 0:39. 205 lb: Paul Craig pok. Magomeda Ankalajewa przez poddanie (duszenie trójkątne), runda 3., 4:59. 155 lb: Kajan Johnson pok. Stevie'ego Raya przez niejednogłośną decyzję (2x 29-28, 28-29). 265 lb: Dmitrij Sosnowskij pok. Marka Godbeera przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 2., 4:29.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Narkun po KSW 42: Pewnie niektórzy pomyślą, że gadam brednie

Źródło artykułu: