Już 22 marca w Londynie Jan Błachowicz wróci do klatki UFC po długiej przerwie od startów. Polak ostatni raz walczył w lipcu 2023 roku i musiał uznać wyższość w klatce Alexa Pereiry, aktualnego mistrza wagi półciężkiej. Potem borykał się z problemami zdrowotnymi. Przeszedł dwie operacje barków i długo wracał do pełnej sprawności.
Dziś Błachowicz przyznaje, że czuje się wyśmienicie, a forma przed walką rośnie. W rozmowie dla Polsatu Sport wyznał jednak, że po operacji barków przeżywał trudne chwile.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
- Był taki moment, że było ciężko. Miałem już kilka operacji w życiu, musiałem kilkukrotnie wracać do formy. Parę razy mnie ta rehabilitacja w życiu spotkała. Będąc szczerym, te barki zajęły mi najwięcej czasu i miałem największy problem z powrotem do pełnego zdrowia. Był taki moment kryzysowy, kiedy myślałem, że ta operacja była błędem. Na szczęście przetrwałem ten moment i w końcu obudziłem się któregoś dnia i poczułem, że coś drgnęło - przyznał z radością Błachowicz.
Jan Błachowicz jest jednym z najbardziej doświadczonych polskich zawodników MMA. Były mistrz UFC wagi półciężkiej stoczył 40 zawodowych pojedynków. Polak rywalizuje w profesjonalnym MMA od 2007 roku.
Podczas gali UFC w Londynie rywalem Błachowicza w oktagonie będzie Nowozelandczyk Carlos Ulberg. Polak liczy na to, że wygrana nad Ulbergiem da mu szansę na ponownie staranie się o walkę o mistrzowski tytuł.