Zaskakujące informacje o gali Fame MMA. Myśleli, że to błąd w systemie

Materiały prasowe / Fame MMA / Na zdjęciu: Fame MMA
Materiały prasowe / Fame MMA / Na zdjęciu: Fame MMA

21 lipca we wrocławskiej Hali Stulecia odbędzie się gala Fame Friday Arena 1. To nowy projekt federacji. Jej władze nie spodziewały się tak dużego zainteresowania kibiców. Na dwa tygodnie przed galą sprzedano już wszystkie bilety.

Fame Friday Arena to nowy projekt organizacji, która do tej pory przeprowadzała jedynie gale Fame MMA. Ma on wzmocnić pozycję na rynku freak fightów. Gale organizowane będą w mniejszych halach. I już pierwsza z nich okazała się wielkim sukcesem.

Na nieco ponad dwa tygodnie przed galą wyprzedano wszystkie bilety. "W środku wakacji, na dwa i pół tygodnia do gali, przed pierwszym programem live promującym event, wykupiliście wszystkie miejsca w Hali Stulecia - dziękujemy wam. Widzimy się w komplecie we Wrocławiu. Zróbmy najlepsze show w tym mieście" - przekazano za pośrednictwem Instagrama.

- Dosłownie w kilkadziesiąt minut po ogłoszeniu karty walk mieliśmy sprzedanych ok. 70% biletów. Początkowo myślałem, że to jakiś błąd w systemie, ale jak się okazuje, rzeczywiście zainteresowanie fanów jest ogromne - powiedział Krzysztof Rozpara, który cytowany jest w komunikacie.

Władze FAME robiły wszystko, by zmaksymalizować liczbę dostępnych miejsc w Hali Stulecia, ale i tak wszystkie wejściówki zostały sprzedane. Podczas gali Fame Friday Arena walczyć będzie m.in. były piłkarz Piotr Świerczewski, który zmierzy się z Dariuszem "Daro Lwem" Kaźmierczukiem.

Walką wieczoru będzie starcie Alberto z Kubańczykiem. Wśród uczestników Fame Friday Arena są także m.in. Josef Bratan, Filipek, Marcin Dubiel czy bracia Tyburscy.

Czytaj także:
Nie żyje Maciej Skupiński
"Urwę ci głowę". Francuz odgraża się Gamrotowi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty