Krótko trwała przygoda Tomasza Sarary w MMA. Po tym, jak polski wojownik przegrał Errolem Zimmermanem na gali XTB KSW 81, postanowił ogłosić zakończenie kariery w tym sporcie. Obchodzący w tym roku 38. urodziny Sarara przyznał, że porażka pomogła mu w podjęciu tej decyzji.
Pewne jest, że Sarara nie zawalczy już dla KSW. Organizacja poinformowała w mediach społecznościowych, że współpraca z kickboxerem dobiegła końca.
"Organizacja KSW informuje, że z dniem dzisiejszym zakończył się kontrakt KSW z Tomaszem Sararą. Życzymy Tomkowi powodzenia w dalszej sportowej karierze" - przekazało KSW na swoim twitterowym profilu.
Co prawda Sarara zostawił sobie furtkę dotyczącą ewentualnego powrotu do mieszanych sztuk walki, ale nie ukrywał, że odczuwał to, że ma za sobą ostatnią walkę w MMA. Nie oznacza to, że nie wróci do rywalizacji. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w najbliższym czasie Sarara może stoczyć walkę dla jednej z freakowych organizacji. Kwestią otwartą pozostaje formuła pojedynku.
Przypomnijmy, że w debiucie w KSW Sarara pokonał przez nokaut w trzeciej rundzie Filipa Bradaricia, a następnie przegrał z Arkadiuszem Wrzoskiem i Errolem Zimmermanem.
Czytaj także:
Rosjanie nie dostali zgody. Nie wystąpią na mistrzostwach świata
"Wybrałem drogę wojownika". Du Plessis szczerze przed walką z Whittakerem
ZOBACZ WIDEO: Wielkie wyróżnienie dla "Jurasa". "To dla mnie duża sprawa"