16 stycznia Artur Szpilka - w programie Artura Mazura "Klatka po klatce" w WP SportoweFakty - przekazał, że zaakceptował walkę z Mariuszem Pudzianowskim na jednej z najbliższych gal KSW.
Jedyną niewiadomą pozostaje data pojedynku. Wszystko zależało bowiem od postępów w rehabilitacji Szpilki, który w listopadzie ub. roku przeszedł operację przepukliny kręgosłupa (więcej TUTAJ>>).
We wtorek "Szpila" przekazał dobre wieści. Po konsultacji lekarskiej uzyskał zgodę na wznowienie treningów MMA. "Wygląda na to, że od marca wracam do pełnego MMA (...) Po operacji i dolegliwościach z kręgosłupem nie ma śladu" - napisał na Instagramie.
Szpilka podziękował lekarzom (dr Maciej Bujko i prof. dr hab. Andrzej Maciejczak), a także fizjoterapeucie Grzegorzowi Sobańskiemu. "Dziękuję profesorze za dzisiejszą daj Boże ostatnią kosmetykę i jedziemy po swoje" - zwrócił się do Maciejczaka.
Przy okazji były pięściarz wspomniał o swoim przyszłym rywalu. Odkąd zrobiło się głośno o planowanym starciu, Szpilka w swoich nagraniach i wpisach często "zaczepia" Pudzianowskiego. Nie inaczej było we wtorek. "Mmaaarrriiiuuussszzz" - napisał Szpilka.
"Pudzian" na razie nie zareagował. Wpis Szpilki skomentowali za to m.in. jego dziewczyna Kamila Wybrańczyk (emoji ognia) oraz Łukasz Jurkowski ("Yeah").
Według nieoficjalnych informacji do walki Pudzianowski - Szpilka może dojść na majowej lub czerwcowej gali KSW.
Czytaj także: "Idealne dla obu". Jurkowski o potencjalnym starciu Szpilki z "Pudzianem"
ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę