Artur Szpilka (bilans w MMA 2-0) potwierdził w programie "Klatka po klatce", że zaakceptował walkę z Mariuszem Pudzianowskim (17-8, 1 no contest). Termin hitowego starcia w polskim MMA nie jest jeszcze znany. Powodem jest rehabilitacja, którą obecnie przechodzi 33-latek po operacji kręgosłupa (więcej TUTAJ).
Przyszli rywale rozpoczęli już jednak grę psychologiczną przed walką w klatce. Obaj wojownicy pokazali w mediach społecznościowych, że mają też świetne poczucie humoru.
Najpierw "Szpila", podczas spaceru ze swoimi psami, zaczął wołać: "Mariusz, Mariusz". Tak, jakby chciał wyzwać gwiazdę KSW na pojedynek (patrz film poniżej).
Na odpowiedź ze strony byłego pięciokrotnego mistrza świata Strongman (w latach 2002, 2003, 2005, 2007 i 2008) nie trzeba było długo czekać.
45-letni Pudzianowski w rewanżu opublikował na Facebooku krótkie wideo pt. "Już biegnę Arturkuuuu". Wygląda na to, że tak "Pudzian" jak i "Szpila", nie mogą się już doczekać konfrontacji w oktagonie.
Zobacz:
Niespodziewany rywal dla Pudzianowskiego? Jest na "tak"
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka powiedział "tak"! Zbliża się kosmiczna walka na KSW