W listopadzie zeszłego roku Artur Szpilka musiał przejść operację związaną z urazem kręgosłupa. Na kilka miesięcy jego plany podbicia KSW zostały odsunięte na dalszy plan, a priorytetem dla byłego pretendenta do tytułu bokserskiego mistrza świata jest powrót do pełni zdrowia.
Szpilka przechodzi rehabilitację i odpoczywa. Czasu nie marnuje. Ostatnio w mediach społecznościowych pochwalił się tym, co robił na swoim ciele przez ostatnie kilka tygodni. Mowa o ogromnym tatuażu na plecach i pośladkach. Zdjęcie możecie zobaczyć poniżej.
"Na dziś koniec. Zostały jeszcze dwie sesje i będzie koniec. Dziękuje za tak z********y projekt i wykonanie" - napisał na Instagramie Szpilka, który był bardzo wdzięczny za jakość wykonanej pracy.
"Pamiętam jak kiedyś przyszedłem do domu i zrobiłem sobie drugi tatuaż na ręce. Mama wtedy powiedziała: na d***e se wydziaraj. I stało się" - zażartował Szpilka. "Mama wykrakała" - odpowiedział mu Izu Ugonoh.
Czytaj także:
Nie żyje Władysław Kaim
Szczere wyznanie Szpilki. Dostał pytanie o narkotyki
ZOBACZ WIDEO: KSW chce takiej walki Chalidowa. Szef organizacji rzuca pomysł!