Walka od pierwszych sekund trzymała w napięciu. Cios za cios, kopnięcie za kopnięcie. Obaj "poczęstowali" się mocnymi uderzeniami na korpus. "Pudzian" jednak pierwszy mocno trafił. Były mistrz KSW w wadze średniej przetrwał pierwszy kryzys.
"Pudzian" konsekwentnie wywierał presję. Polował na cios, który zwali z nóg lżejszego faworyta bukmacherów. Wreszcie trafił Materlę piekielnym prawym podbródkowym. Ten nieprzytomny padł na matę klatki. Pudzianowski poszedł za uderzeniem, dobił rywala jednym ciosem, zanim sędzia wkroczył między nich. To był potworny nokaut.
Gdy kibice przecierali oczy ze zdziwienia, w klatce trwała interwencja medyków, którzy zaopiekowali się nieprzytomnym Michałem Materlą. Dopiero po kilku minutach były mistrz wagi średniej doszedł do siebie i mógł stanąć do werdyktu.
Mariusz Pudzianowski to człowiek, który zupełnie zmienił oblicze polskiego MMA. Pięciokrotny zdobywca tytułu mistrza świata strongmanów zadebiutował w KSW podczas gali KSW 12 w 2009 roku i przyciągnął za sobą miliony fanów. Od tamtej pory zawodnik z Białej Rawskiej stoczył 24 pojedynki w białym ringu i okrągłej klatce. "Pudzian" ma na koncie najwięcej nokautów i nokautów technicznych w historii KSW.
45-latek wygrał z rzędu pięć ostatnich pojedynków. Po efektownym zwycięstwie z Michałem Materlą nie krył łez wzruszenia. To najcenniejszy triumf w jego zawodowej karierze.
Podczas wywiadu z Mateuszem Borkiem "Pudzian" został zapytany o ewentualny pojedynek z inną legendą KSW - Mamedem Chalidowem. Najsilniejszy człowiek w MMA nie miał nic przeciwko takiej walce, a po chwili do klatki wszedł Chalidow, także wyrażając chęć konfrontacji z Pudzianowskim. Szykuje się kolejny hit?
Czytaj także:
Młody talent robi furorę w KSW. Zobacz w akcji odkrycie polskiego MMA [WIDEO]
Wielka sprawa! Polak w walce wieczoru UFC
ZOBACZ WIDEO Wiadomo, kiedy Mamed Chalidow wróci do oktagonu! "Chce się bić"