W styczniu tego roku Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu (CAS) nałożył czteroletnią dyskwalifikację na Kamilę Walijewą. 17-letnia łyżwiarka figurowa została przyłapana na stosowaniu dopingu, o czym poinformowano podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2022 roku.
W jej organizmie odkryto trimetazydynę. Substancję, która zwiększa wydolność.
Teraz do szczegółów dotarli dziennikarze BBC. Ustalono, że śledztwo CAS wykazało, że w latach 2020-2021 miała od swoich trenerów otrzymać 56 różnych leków odżywek i suplementów.
Dodajmy jednak, że żadna z tych substancji nie znajduje się na liście zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA).
ZOBACZ WIDEO: Przejął piłkę na środku boiska. A później zrobił szalony rajd
- Jest to niezwykle przykre i obrzydliwe. Osoby, które ją wykorzystały, muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności - powiedział dyrektor Amerykańskiej Agencji Antydopingowej, Travis Tygart.
Dyrektor generalny WADA Olivier Niggli również domaga się ukarania osób, które podawały nastoletniej zawodniczce środki dopingujące.
Kariera 17-letniej obecnie Walijewej wydaje się już jednak zakończona.