"Skate Canada zdecydowało się formalnie odwołać od decyzji Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej o przyznaniu brązowego medalu drużynie olimpijskiej w łyżwiarstwie figurowym w 2022 roku Rosji, a nie Kanadzie" - poinformowała w mediach społecznościowych dziennikarka "USA Today", Christine Brennan.
To był jeden z najgłośniejszych skandali zimowych igrzysk olimpijskich, które w 2022 roku odbyły się w Pekinie. 15-letnia wówczas Kamila Walijewa została złapana na dopingu. W jej organizmie odkryto trimetazydynę. Substancję, która zwiększa wydolność.
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) był bezwzględny i podjął decyzję o czteroletniej dyskwalifikacji dla Rosjanki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem
Następnie do akcji wkroczyła Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU). Sprawa była bardzo poważna, bo dotyczyła olimpijskich medali - Rosjanie z Walijewą w składzie sięgnęli po złoto.
Co postanowili przedstawiciele ISU? Odebrali Rosjanom 20 punktów - po 10 za dwie konkurencje, w których brała udział i w których najlepsza była Walijewa, ale jednocześnie nie zdecydowali się podwyższyć punktów innym drużynom (finalnie nie przyznano "dziesiątek"), co pozwoliło Rosjanom zachować medal - co prawda nie złoty, ale brązowy.
Gdyby jednak ISU podwyższyłoby punkty pozostałym drużynom, wtedy brąz przypadłby Kanadyjczykom. I ci czują się mocno pokrzywdzeni takim obrotem sprawy. Trudno się jednak dziwić.
W piątek do ISU trafiło pismo, a przedstawiciele kanadyjskiej federacji domagają się zmiany decyzji. Ich opinia jest prosta - skoro Walijewa została zdyskwalifikowana, a jej punkty odebrane, brązowe medale powinny trafić do Kanadyjczyków.
"Wierzymy, że dla uczciwości wyczynowego łyżwiarstwa figurowego kluczowe znaczenie ma konsekwentne i uczciwe przestrzeganie zasad oraz przepisów" - można przeczytać w piśmie. "Szanujemy decyzje podjęte przez ISU, jednak nie zgadzamy się z wyciągniętymi wnioskami" - dodano.
Zobacz także:
Noriaki Kasai znów napisał historię. "Fenomen"
Zawieszona rywalka Świątek poszła do sądu. Chce gigantycznego odszkodowania