Cichocka otarła się o minimum. Kszczot liczył na więcej

Getty Images / Andre Weening/BSR Agency / Na zdjęciu: Angelika Cichocka
Getty Images / Andre Weening/BSR Agency / Na zdjęciu: Angelika Cichocka

Podczas mityngu World Athletics Indoor Tour Gold w Lievin oglądaliśmy występy kilku reprezentantów Polski. Na bieżni pojawił się m.in. Adam Kszczot, który niedawno ogłosił, że kończy karierę.

W poniedziałek Adam Kszczot ogłosił w mediach społecznościowych, że kończy sportową karierę (WIĘCEJ). Sezon 2022 jest dla niego ostatnim. 33-latek walczy o minimum na halowe mistrzostwa świata - w czwartek nie udało mu się go wypełnić.

Kszczot w swoim biegu podczas mityngu w Lievin zajął szóste miejsce. Długo znajdował się z tyłu stawki, przycisnął na finiszu, ale nie wystarczyło, by wypełnić minimum na HMŚ. Na metę wpadł z czasem 1:48,06.

- To nie to, czego oczekiwałem. Chciałem pobiec 1:46 - 1:47, zrobić minimum w tym pierwszym starcie. Bieg nie ułożył się tak, jakbym chciał. Za dwa dni mam szansę się poprawić - przyznał na instastory.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

O minimum na HMŚ otarła się natomiast Angelika Cichocka. Do tego zabrakło jej dokładnie dwóch setnych sekundy. Polka zakończyła zmagania na 800 metrów na czwartej lokacie - z czasem 2:01,52.

Na szóstym miejscu rywalizację tyczkarzy zakończył Piotr Lisek. Naszego reprezentanta w czwartek było stać na skoki na poziomie 5,71 m. Z 5,81 już sobie nie poradził. Triumfował Amerykanin, Christopher Nilsen (5,91 m).

Szóste miejsce na 60 metrów przez płotki zajęła Klaudia Siciarz (8,19 s). Damian Czykier w tej samej konkurencji był szósty w eliminacjach (7,67 s) i nie uzyskał awansu do finału.

Czytaj także: Świetny występ Natalii Kaczmarek! Rekord życiowy

Źródło artykułu: