Marek Plawgo na motocyklu zwiedza Włochy. To zdjęcie mrozi krew w żyłach

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Marek Plawgo
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Marek Plawgo

"Im trudniej, tym fajniej" - pisze Marek Plawgo przy jednym ze zdjęć z wakacji. Polski biegacz jeździ po Włoszech i nie boi się wejść tam, gdzie wiele osób dałoby sobie spokój.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy chętnie korzystają z otwartych granic i okresu wakacyjnego. Dlatego wiele osób obecnie przebywa poza granicami kraju. Ostatnio tematem numer jeden są urlopy Roberta Lewandowskiego i Krzysztofa Piątka. Z wakacji jednak także korzysta m.in. Marek Plawgo.

Były specjalista w biegach na 400 metrów postawił na Włochy. Jego wypoczynek jest jednak zupełnie inny niż u wspomnianych piłkarzy. Sportowiec jeździ po całym kraju i odkrywa jego piękno na motocyklu.

To nie wszystko, bo Plawgo unika hoteli. Nasz rodak noce najczęściej spędza w namiocie. Dzięki temu ma okazję poznać kraj z zupełnie innej strony niż typowy turysta.

Były sportowiec w dodatku lubi wchodzić tam, gdzie wiele osób nie postawiłoby nogi. Internautów zaskoczyło jedno zdjęcie. Były brązowy medalista MŚ wszedł na bardzo wąską, skalistą ścieżkę, a spadek z niej skończyłby się w morzu. "Im trudniej, tym lepiej" - komentuje.

Fot. Instagram
Fot. Instagram

Z relacji na Instagramie wynika, że Plawgo zwiedza Włochy samotnie. W ubiegłym roku przyznał, że choruje na depresję. W jednym z ostatnich wywiadów w Polsacie Sport zdradził jednak, że radzi sobie całkiem dobrze. Cały czas jednak jest czujny, bo wie, że "walka może trwać całe życie".

39-latek długo był czołowym polskim biegaczem. W dorobku ma dwa brązowe medale MŚ, wicemistrzostwo Europy i dwa halowe mistrzostwa Europy. Dwa razy startował w igrzyskach olimpijskich, ale bez większych sukcesów.

Kolejna groźna sytuacja na drodze. Marek Plawgo miał wypadek podczas jazdy rowerem >>

Marek Plawgo: Wunderteam na miarę naszych czasów >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazali, jak na nartach skakać do wody

Źródło artykułu: