Gdy 20-letni Szwed bił rekord na polskiej ziemi, prześlizgnął się nad poprzeczką, trącając ją klatką piersiową. Tym razem wysokość 6,18 pokonał z niebywałą łatwością i kilkucentymetrowym zapasem. Swoje osiągnięcie świętował przyjmując zawadiacką pozę, zapożyczoną od mistrza świata w piłce nożnej Kyliana Mbappe.
Dla Duplantisa kolejny rekordowy wynik to kolejna duża wypłata. Za swoje osiągnięcie szwedzki fenomen otrzymał od organizatorów mityngu w Szkocji 30 tysięcy dolarów.
Armand Duplantis pokazał w Glasgow, że nie ma dla niego żadnych granic Szwed podczas halowego mityngu pobił REKORD ŚWIATA w skoku o tyczce - 6,18 m #tvpsport pic.twitter.com/N2v77MqKvd
— TVP Sport (@sport_tvppl) February 15, 2020
Co ciekawe, "Mondo" rozpoczął mityng od nieudanego podejścia na 5,75. Poprawił się jednak w drugiej próbie, potem w pierwszych podejściach pokonał 5,84 i 6 metrów. 6,18 również przeskoczył już za pierwszym razem.
Drugie miejsce w Glasgow zajął Amerykanin Sam Kendricks, trzecie Belg Ben Broeders. Obaj zakończyli konkurs z rezultatem 5,75. Czwarty był Paweł Wojciechowski (5,65), piąty Robert Sobera (5,50).
Czytaj także:
Trener Pawła Wojciechowskiego: Armand Duplantis po prostu się nie boi
Wielkie pieniądze czekają na Armanda Duplantisa
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Arkadiusz Milik nie przebiera w środkach. Transfer coraz bliżej!