Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. Tyczkarze lecą pod niebo (terminarz)

Getty Images / Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Lisek
Getty Images / Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Lisek

- Trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby być ciągle głową w dół - mówi Piotr Lisek. Rekordzista Polski staje do walki o mistrzostwo świata w konkurencji, którą stworzono dla wariatów.

Kamil Kołsut z Dauhy

- Trzeba mieć polot, żeby w ogóle za taki sport się brać - mówi Paweł Wojciechowski. - Nasze braterstwo opiera się na tym, że nie chcemy, aby komuś stała się krzywda. Ja jednak nie boję się ani bólu, ani krwi - wyjaśnia Sam Kendricks. A Lisek dorzuca: - To konkurencja ekstremalna. Skok to jak wystrzelenie z procy, wciska w fotel. Kiedy jednak robisz coś źle, tyczka łamie kości.

Trzech tenorów

Kwalifikacje naznaczyły wyniki sensacyjne, padli faworyci. Pierwszej próby nie przebrnęli rekordzista globu Renaud Lavillenie i mistrz świata z Daegu Wojciechowski, a do finału awansowali Bokai Huang oraz Ben Broeders. Największym sukcesem tego pierwszego było do tej pory halowe mistrzostwo Azji (2016), w sobotę pobił rekord życiowy na stadionie. Drugi został młodzieżowym mistrzem Europy w Bydgoszczy (2017), rok później na seniorskich ME nie zaliczył wysokości.

ZOBACZ WIDEO Lekkoatletyka. MŚ 2019 Doha: Joanna Fiodorow: Jeszcze nie kontaktuję! To spełnienie marzeń

Sam Kendricks. Braterstwo broni -->

Poziom skoku o tyczce jest doskonały, ale kwestia medali może być - pod nieobecność chimerycznego ostatnio Lavilleniego i kontuzjowanego Timura Morgunova - rozgrywką trzech tenorów. Tylko Lisek, Kendricks oraz Armand Duplantis latali w życiu na wysokości sześciu metrów, każdy z nich zrobił to też w tym sezonie. Powtórka pasjonującej rozgrywki z finału mistrzostw Europy w Berlinie byłaby mile widziana. Pierwszym w kolejce do zaatakowania faworytów jest mistrz olimpijski Thiago Braz.
'
Widok na finał

Tyczkarze latający pod niebo operują na dobrze znanym terytorium, Justyna Święty-Ersetic i Iga Baumgart-Witan mogą wejść na zupełnie nowe. Polki w finale mistrzostw świata biegu na 400 metrów nie było nigdy. Aleksander Matusiński mówi, że mistrzynię Europy na awans stać, a ona sama odpowiada: - Trener zawsze wrzuci mnie na jakąś minę! Jestem gotowa na finał i to byłoby coś pięknego, ale wiele zależy od rywalek. Nie chcę nic obiecywać.

Pozostałych Polaków czekają kwalifikacje. Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek przystąpią do rywalizacji młociarzy, Krystian Zalewski ruszy na przeszkody, a Joanna Linkiewicz - na płotki. Ta ostatnia ma bardzo dobry sezon, podczas mistrzostw Polski (55.55) otarła się o minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio (55.40) i zbliżyła do rekordu życiowego (55.25). Start w Radomiu był też ważny dla Zalewskiego, bo wypełnił tam wskaźnik na MŚ o setną sekundy.

Czekanie na nowego Bolta

Wydarzeniem dnia będzie finał biegu na 200 metrów z udziałem Noaha Lylesa. To urodzony showman, kandydat na wielką gwiazdę. Sam Usain Bolt powiedział o nim, że "jest postacią, której lekka atletyka potrzebuje". Wychodząc na bieżnię podczas zawodów Diamentowej Ligi w Monako, zrobił przewrót w przód. Ot tak, dla żartu. Zaraz po biegu fiknął salto. Z radości, bo po raz trzeci w sezonie poprawił rekord życiowy.

Joanna Fiodorow w srebrze. Triumf rzetelności -->

Michael Johnson napisał, że "to prawdopodobnie jedyny człowiek na świecie, który może przekroczyć granicę 19.32, ale pewnie mierzy jeszcze wyżej". A sam Lyles zapowiada w rozmowie z WP SportoweFakty: - Kiedy tron jest pusty, każdy chce go przejąć. I wszyscy pytają, kto będzie kolejnym Boltem, kto wypełni dziurę. Kolejnego Bolta nie będzie, ale ja zrobię wszystko, żeby zająć zostawione przez niego miejsce.

Plan dnia

15:30, rzut młotem mężczyzn (kwalifikacje - grupa A) - Wojciech Nowicki 
15:35, 400 metrów mężczyzn (kwalifikacje)
15:50, skok wzwyż mężczyzn (kwalifikacje)
16:30, 400 m p/płotki kobiet (kwalifikacje) - Joanna Linkiewicz (16:46)
17:00, rzut młotem mężczyzn (kwalifikacje - grupa B) - Paweł Fajdek
17:15, 3000 metrów z przeszkodami mężczyzn (kwalifikacje) - Krystian Zalewski (17:32)
19:05, skok o tyczce mężczyzn - Piotr Lisek
19:50, 400 metrów kobiet (półfinały) - Iga Baumgart-Witan (19:50), Justyna Święty-Ersetic (20:10)
20:20, rzut oszczepem kobiet
20:35, 200 metrów kobiet (półfinały)
21:10, 800 metrów mężczyzn
21:40, 200 metrów mężczyzn

Źródło artykułu: