Najliczniej obsadzoną konkurencją w Karlstad był bieg na 800 metrów. Rywalizacja mężczyzn zamykała środowy mityng. Bieg toczył się w dość wolnym tempie i - co można uznać za zaskoczenie - zakończył się wygraną Petera Bola. Australijczyk dwa okrążenia pokonał w czasie 1:47.30 min. Dopiero czwarty był Andreas Bube, a piąty Andreas Kramer, a więc jedni z faworytów do wygranej.
Niezłym wynikiem na dystansie niemal dwukrotnie dłuższym popisał się Vincent Keler. 17-letni Kenijczyk ustanowił nie tylko rekord stadionu, ale także rekord życiowy. Osiągnął czas 3:36.27 min., minimalnie pokonując Marokańczyka Rabiego Doukkanę. Rekord stadionu ustanowiła ponadto najlepsza w skoku w dal Tilde Johansson 6,73 m, a także Brittany Crew w pchnięciu kulą - 18,46 m.
Czytaj także: Caster Semenya grozi IAAF: zrezygnuję ze startów w MŚ
W rozegranym w krajowej obsadzie konkursie skoku w dal najlepszy był Andreas Carlsson, który był bliski złamania bariery ośmiu metrów. Na zakończenie osiągnął 7,99 m, jednak przy zbyt silnym wietrze (+3,9 m/s). Wobec tego jako nowy rekord życiowy uznano mu wynik z czwartej próby, kiedy osiągnął 7,91 m.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Nowicki: Mam jeszcze rezerwy! 82 metry są realne
W konkursie rzutu oszczepem zwyciężył Thomas Rohler, legitymujący się efektownym rekordem życiowym. Niemiecki zawodnik w Karlstad nie zbliżył się do swojego najlepszego wyniku, jednak mimo to zwyciężył po rzucie na 83,76 m. Rywalizacja dyskoboli natomiast zakończyła się wygraną faworyzowanego Daniela Stahla, który rzucił na odległość 68,93 m.
Czytaj także: Będą medalowe żniwa. Polacy jadą na Uniwersjadę
Jedyną Polką w obsadzie była Mariola Karaś. 23-letnia zawodniczka wystąpiła w biegu na 800 metrów, pełniła jednak w nim funkcję pacemakera i nie dotarła do mety. Zwyciężczyni tej rywalizacji - Hynne Hedda pokonała dwa okrążenia w czasie 2:02.48 min.
Kiedyś "zające" byli dyskwalifikowani. Każdy biegł swoje.