Najlepsi okazali się biegacze reprezentujący Uniwersytet Południowej Kalifornii. Jako pierwsi w historii zeszli poniżej 3 minut i jednej sekundy (3:00.77). W ich składzie byli jednak zawodnicy z różnych krajów, dlatego ich rekord nie został uznany.
Nowymi rekordzistami świata zostali zatem sklasyfikowani na 2. miejscu biegacze Uniwersytetu Rolniczo-Technicznego w Teksasie. Dystans 4x400 metrów pokonali w czasie 3:01.39. O 0,04 sekundy słabsi od nich okazali się studenci z Florydy.
W Birmingham Polacy (Jakub Krzewina, Rafał Omelko, Łukasz Krawczuk i Karol Zalewski) zdobyli złoty medal w sztafecie 4x400 metrów z czasem 3:01.77. Poprawili oni rekord świata Amerykanów z 2014 roku (3:02.13).
MICHAEL NORMAN AND USC DOES IT AGAIN!
— NCAA Track & Field (@NCAATrackField) 11 marca 2018
MEN'S 4X400 WORLD RECORD!pic.twitter.com/3LGehaqhIH
Podczas mistrzostw w Teksasie, oprócz sztafety, padł jeszcze jeden świetny wynik. Nowy rekord świata na 400 metrów w hali ustanowił Michael Norman, który wygrał rywalizację na tym dystansie z czasem 44,52. Tym samym o 0,05 sekundy poprawił rekord globu należący od 2005 roku do Amerykanina Kerrona Clementa.
ZOBACZ WIDEO: "Z bieganiem miał się pożegnać". Jakub Krzewina i jego sprint marzeń