Przed startem chodu po cichu liczyliśmy na Polaka w czołówce. Augustyn mógł się pochwalić trzecim wynikiem sezonu, choć trzeba pamiętać, że nie wszyscy jego rywale pokazali się na dystansie 50 km.
Początek zmagań nie zwiastował jednak sukcesu. Polak trzymał się raczej środka stawki i na 30 km był dopiero 20. Zdecydowanie prowadził Francuz Yohann Diniz, wielki pechowiec ostatnich igrzysk olimpijskich. W Rio także przewodził stawce i szedł po złoto, ale przed metą dopadły go problemy żołądkowe i skończył rywalizację poza podium.
Na mistrzostwach świata na Francuza nie było już mocnych. Diniz przez większość dystansu walczył nie z rywalami, a z czasem. Ostatecznie wygrał w świetnym czasie 3:33:12 i wymazał z tabel rekord mistrzostw świata Roberta Korzeniowskiego, otarł się nawet o najlepszy wynik w historii (zresztą należący do niego). Drugiego Japończyka Hirookiego Arai wyprzedził o osiem minut.
Augustyn natomiast zachował sporo sił na koniec i zaczął odrabiać straty. Na 5 km przed metą był 12. Na ostatnich fragmentach trasy Polak jeszcze przyspieszył i skończył chód na bardzo dobrym siódmym miejscu. W drodze po znakomitą lokatę Augustyn musiał zmagać się z dolegliwościami żołądkowymi Wymiotował na trasie, ale udało mu się przezwyciężyć kryzys i osiągnął najlepszy wynik w karierze.
ZOBACZ WIDEO Angelika Cichocka: Miałam sporo szczęścia
Pozostali Polacy daleko. Rafał Fedaczyński zajął 22. miejsce, Adrian Błocki uplasował się dwie lokaty niżej.
Jeszcze kilka lat temu chód na 50 km był polską specjalnością. Robert Korzeniowski zdobył trzy złote medale na tym dystansie (1997, 2001, 2003).
Chód na 50 km mężczyzn:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Yohann Diniz | Francja | 3:33:12 |
2. | Hirooki Arai | Japonia | 3:41:17 |
3. | Kai Kobayashi | Japonia | 3:41:19 |
4. | Igor Glawań | Ukrainia | 3:41:42 |
5. | Satoshi Maruo | Japonia | 3:43:03 |
6. | Mate Helebrand | Węgry | 3:43:56 |
7. | Rafał Augustyn | Polska | 3:44:18 |
8. | Robert Heffernan | Irlandia | 3:44:41 |
22. | Rafał Fedaczyński | Polska | 3:51:11 |
24. | Adrian Błocki | Polska | 3:55:49 |
Więcej miejsca poświęcają jakiemuś Augustynowi, który zajął 7. miejsce niż zwycięzcy maratonu w chodzie na 50 km.
Przewaga Diniza bezdyskusyjna.