- Oni nie mają do mnie żadnego szacunku. Powiedzieli mi, że lepiej będzie dla mnie, jak wrócę do domu - cytuje amerykańskiego sprintera BBC Sport.
Justin Gatlin jest postacią dosyć kontrowersyjną w świecie sportu. 33-letni Amerykanin dwukrotnie zawieszany był za stosowanie dopingu. Za każdym razem jednak wracał, a ostatnio po raz kolejny wprawił wszystkich w zachwyt podczas mityngu Diamentowej Ligi w Ad-Dausze. Dystans 100m pokonał on bowiem w czasie 9,74s. To najlepszy rezultat w tym roku, a szósty w historii "setki'.
[ad=rectangle]
Choć organizatorzy mityngu oficjalnie nie odnieśli się jeszcze do zarzutów Gatlina, to jednak wydaje się, że będą oni tłumaczyć zajście ewentualnym zmęczeniem sprintera i tym samym obawą, że nie da on z siebie wszystkiego w Chinach, co może podrażnić nieco kibiców. Ostatnio pojawiły się bowiem doniesienia, że Gatlin jest odwodniony.
- To jest jakieś szaleństwo. Nie jestem typem faceta, który chce oszukiwać ludzi. Nie pojechałem tam po to, by tylko wziąć pieniądze - denerwuje się Gatlin.
Słynny sprinter Justin Gatlin wyrzucony z Pekinu?
W środę w mityngu lekkoatletycznym w Pekinie miał wystąpić słynny sprinter, Justin Gatlin. Amerykanin twierdzi jednak, że został "wyrzucony" przez organizatorów.