Podczas niedawnego mityngu w Ostrawie Natalia Bukowiecka nie ukończyła biegu na dystansie 400 m (opuściła bieżnię po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów). Powodem były problemy z mięśniem dwugłowym, które pojawiły się u zawodniczki już pod koniec stycznia.
"Dziś smutny dzień dla mnie. Pierwszy raz w karierze nie ukończyłam biegu... Od pewnego czasu mam problem z mięśniem dwugłowym - zdradziła we wpisie w mediach społecznościowych po zawodach w Ostrawie (więcej TUTAJ).
27-letnia Bukowiecka w sobotę (08.02) planowała start w Łodzi podczas Orlen Cup. Nie było to jednak możliwe z powodu urazu mięśniowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda KSW rozbawiła fanów. Film to hit sieci
Biegaczka w rozmowie z TVP Sport podkreśliła, że kontuzja nie jest jednak groźna. Lekkoatletka uspokoiła też fanów, którzy obawiali się, że występ w Ostrawie był jej pierwszym i jednocześnie ostatnim w tym sezonie halowym. Jest szansa, że tak się nie stanie.
- Niestety nie wystartuję (w Orlen Cup), bardzo mi przykro. Jest to naderwanie, ale jest małe, więc jestem optymistycznie nastawiona. Wierzę w to, że będę w stanie szybko się zregenerować i być może jeszcze w tym sezonie halowym wystartować - zapowiedziała mistrzyni olimpijska z IO Tokio 2020 w sztafecie mieszanej 4x400 m.