Już w piątek (26 lipca) odbędzie się ceremonia otwarcia wielkiego sportowego święta, jakim są igrzyska olimpijskie 2024. Organizatorzy zaplanowali między innymi ogromną atrakcję w postaci przepłynięcia przez Sekwanę łodzi z narodowymi reprezentacjami. Mówi się również, że podczas otwarcia ma zaśpiewać Celine Dion wraz z Lady Gagą.
W piątkowych wydarzeniach wezmą udział nie tylko sportowcy, ale również państwowe delegacje. W Paryżu pojawi się między innymi prezydent Polski Andrzej Duda. Głowa naszego państwa planuje również zobaczyć na żywo między innymi pierwszy mecz reprezentacji polski siatkarzy, która w sobotę zmierzy się z Egiptem.
Duda przed wylotem do stolicy Francji, na płycie lotniska, rozmawiał z dziennikarzami. Powiedział, że na pokładzie oprócz niego znajdą się również między innymi reprezentanci kraju. Dodał też, iż wcześniejsze transporty zawodników także odbywały się przy pomocy specjalnego samolotu rządowego.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały
- Wszystkim sportowcom życzymy gorąco zdobycia jak największej liczby medali. Będziemy się cieszyli z każdego sukcesu. Trzymamy kciuki, to jest ich wielkie święto - stwierdził prezydent. Zaznaczył również, że w tym roku mija dokładnie 100 lat, odkąd Polacy po raz pierwszy wzięli udział w igrzyskach.
- Zdobyliśmy do tej pory łącznie 298 medali na wszystkich igrzyskach olimpijskich. Mam nadzieję, że granica 300 medali zostanie istotnie przekroczona w czasie tej imprezy i aby w większości były one złote - skwitował.
Duda został przy okazji zapytany, na ile medali liczy. Początkowo prezydent pokręcił głową, a później zdecydował się na krótką i wymijającą odpowiedź. - Kibicujemy wszystkim naszym sportowcom. Mamy nadzieję, że każdy z nich osiągnie zadowalający rezultat - rzucił, po czym pożegnał się z dziennikarzami.
Zobacz także:
Igrzyska przed Igą Świątek. "Sama sobie ten los zgotowała"
Polski duet poznał rywalki na igrzyskach