24-letni Rhonex Kipruto był tymczasowo zawieszony od pół roku. W środę wyrok w jego sprawie wydała organizacja Athletics Integrity Unit (AIU). Monitoruje ona ryzyko dopingu i korupcji w lekkiej atletyce. W przypadku Kenijczyka pojawiły się poważne wątpliwości co do jego paszportu biologicznego.
Zaobserwowane zostały odchylenia, które wskazywały na "celowy i zaawansowany reżim dopingowy". Formalnie w takiej sytuacji karą jest czteroletnia dyskwalifikacja. W przypadku Kenijczyka znaleziono jednak dodatkowe okoliczności obciążające, dlatego okres zawieszenia potrwa aż do 10 maja 2029 roku (na poczet kary zaliczono tymczasowe zawieszenie).
Wszystkie wyniki uzyskane przez Kipruto od 2018 roku zostały anulowane. Tym samym Kenijczyk stracił rekord świata w biegu ulicznym na 10 km, który ustanowił 12 stycznia 2020 roku w Walencji. Przebiegł wówczas ten dystans z rewelacyjnym czasem 26 minut i 24 sekund.
ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"
W wyniku dyskwalifikacji Kipruto nowym rekordzista świata w biegu ulicznym na 10 km został Berihu Aregawi. Etiopczyk przebiegł ten dystans z wynikiem 26 minut i 33 sekund. Uczynił to w marcu 2023 roku w hiszpańskiej miejscowości Laredo.
Kipruto straci również brązowy medal mistrzostw świata, który wywalczył w 2019 roku w katarskiej Dosze. Od decyzji AIU może się jeszcze odwołać do Sportowego Trybunału Arbitrażowego (CAS) w Lozannie.
Czytaj także:
Novak Djoković wycofał się z Rolanda Garrosa!
Alcaraz znów katem Tsitsipasa. Będzie hit w półfinale Rolanda Garrosa