Urodzona w Rawiczu Anita Włodarczyk z pewnością należy do grona najbardziej utytułowanych polskich sportsmenek. Blisko 39-letnia lekkoatletka ma na koncie trzy olimpijskie złota i cztery tytuły triumfy w mistrzostwach świata.
Włodarczyk przygotowuje się do ostatniej wielkiej imprezy w karierze. Już tego lata powalczy o kolejny medal w igrzyskach olimpijskich. Dziwić zatem nie powinno, że występ w Paryżu traktuje priorytetowo.
Jak dowiedział się "Fakt", Włodarczyk zdecydowała się z tego powodu zmienić plany. Nie poleci do Nairobi, gdzie odbędzie się miting zaliczany do World Athletics Continental Tour.
ZOBACZ WIDEO: Emerytura Gortata z NBA wynosi 33 tys. zł? "Te dane są dostępne"
- W Paryżu firma Adidas robiła ogólnoświatową prezentację strojów olimpijskich. Dostałam zaproszenie, więc zmieniłam plany. Za dużo byłoby podróży, a ja już jestem na to za stara - wyznała ze śmiechem Włodarczyk.
- Samolot, który miał lecieć do Kenii, został przekierowany do Paryża. Możecie tak napisać - dodała nasza wielka mistrzyni, która udała się do Paryża na czwartkową prezentację.
Dla Włodarczyk wizyta w Paryżu była jej pierwszą okazją do poznania bliżej francuskiej stolicy. Jak jednak stwierdziła, nie miała czasu, aby wybrać się na stadion olimpijski. Ten odwiedzi w lipcu, jeszcze przed igrzyskami, gdy odbędzie się na nim mityng.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca (piątek) i potrwają do 11 sierpnia (niedziela).
Czytaj także:
Iga Świątek była gwiazdą reprezentacji. Tak przedstawia się najnowszy ranking
Roszady w światowej czołówce. Niedobre wieści dla Huberta Hurkacza