Dramatyczne chwile podczas igrzysk. Sędzia został trafiony młotem

Getty Images / Lintao Zhang / fantasista.id/Twitter / Ali Zankawi i sędzia Huang Qinghua
Getty Images / Lintao Zhang / fantasista.id/Twitter / Ali Zankawi i sędzia Huang Qinghua

Niezwykle pechowo dla jednego z sędziów zakończyły się igrzyska azjatyckie. 62-letni Huang Qinghua opuścił obiekt ze złamaną kością piszczelową.

Incydent miał miejsce podczas niedzielnych zawodów rzutu młotem mężczyzn na stadionie Olympic Sports Centre w Hangzhou. Rywalizacja toczyła się w ramach igrzysk azjatyckich.

Młot w swoje ręce wziął Ali Zankawi z Kuwejtu, który ustawił się w wyznaczonym polu. Jego próba nie była jednak udana, ponieważ młot wpadł w siatkę ochronną.

Ten odbił się jednak na tyle niefortunnie, że uderzył w siedzącego niedaleko sędziego technicznego. Jak informuje portal insidethegames.biz, 62-letni mężczyzna oberwał w prawą nogę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Przy poszkodowanym błyskawicznie pojawiły się służby medyczne. Podjęta została decyzja o przetransportowaniu sędziego do szpitala, gdzie została przeprowadzona operacja złamanej kości piszczelowej.

Warto podkreślić, że do szpitala po całym zdarzeniu udał się również Ali Zankawi, który przeprosił sędziego. Lekkoatleta z Kuwejtu w rozmowie z Agence France Presse opowiedział, jak z jego punktu widzenia wyglądała cała sytuacja.

- Podniosłem głowę i zobaczyłem, że młot odbił się od ziemi, a potem uderzył w nogi sędziego. Szybko podbiegłem do niego i próbowałem mu pomóc, zwłaszcza że był w szoku i wił się z bólu. Po tym, jak do niego dotarłem, odkryłem rozcięcie w jego spodniach i zobaczyłem krew z nogi. Od razu wiedziałem, że jest złamana - mówił Zankawi.

- Potem mocno związałem ranę, aby zatrzymać krwawienie do czasu przyjazdu karetki. Pomogłem służbom, kładąc go na noszach, a później do karetki, aby przetransportować go do szpitala. Dzięki Bogu młot uderzył w ziemię, zanim uderzył w jego nogę - dodawał sprawca całego zajścia.

Dodajmy, że Ali Zankawi w niedzielnych zawodach zajął ostatecznie ósme miejsce.

Zobacz także:
Polska olimpijka w roli przewodniczki
Korzeniowski: Już nigdy w życiu

Komentarze (0)