MŚ w lekkoatletyce 2023 to już przeszłość. W niedzielę, 27 sierpnia dobiegły końca zmagania w węgierskim Budapeszcie. Rok temu reprezentacja Polski wróciła z amerykańskiego Eugene z dorobkiem 6 medali.
W tym roku nikt nawet nie marzył o tym, żeby chociażby wyrównać ten wynik. W końcu w naszej 70-osobowej kadrze zabrakło wielu gwiazd. Z tego powodu pewne było, że o medale będzie bardzo trudno.
Już drugiego dnia pojawiła się szansa na pierwszy krążek, a nawet dwa. Wszystko za sprawą rzutu młotem, w którym szanse medalowe mieli Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki. Po pięciu tytułach z rzędu tym razem pierwszy z wymienionych uplasował się tuż za podium. Natomiast drugi z nich ponownie musiał zadowolić się srebrem, bo wyprzedził go Kanadyjczyk Ethan Katzberg.
Inną naszą nadzieją medalową była Natalia Kaczmarek. Biegaczka nie zawiodła, ponieważ w biegu na 400 metrów zdobyła - tak samo jak Nowicki - srebrny krążek. Kompletnie poza zasięgiem była dla niej Marileida Paulino z Dominikany.
Z dwoma srebrnymi krążkami reprezentacja Polski zajęła 24. miejsce w końcowej klasyfikacji medalowej MŚ w lekkoatletyce 2023. Najlepsi okazali się Amerykanie, którzy zdobyli aż 29 medali. Podium uzupełnili Kanadyjczycy i Hiszpanie.
Zobacz końcową klasyfikację medalową MŚ w lekkoatletyce:
Przeczytaj także:
"Fatalnie". Ależ wypaliła do dziennikarzy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"