O tym, jakiego koloru medale przypadną pięcioboistkom na Halowych Mistrzostwach Europy, decydowała ostatnia konkurencja, czyli bieg na 800 metrów. Adrianna Sułek zajmowała przed nim drugą pozycję, 134 punkty za utytułowaną mistrzynią świata i igrzysk olimpijskich, Nafissatou Thiam, ale wciąż z szansami na złoto i na nowy rekord Polski.
Wieloboistka musiała jednak w ostatniej konkurencji finiszować około 10 sekund przed reprezentantką Belgii, co było niezwykłym wyzwaniem.
Ale dla niej wyzwanie, to szansa. Sułek postawiła wszystko na jedną kartę i rozpoczęła finisz już na drugim okrążeniu! Polka przyspieszyła i sama ciągnęła do mety z ogromną przewagą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!
Sułek, z niesamowitą ambicją, i na ostatnich nogach wpadła na metę na pierwszym miejscu z wielkim wynikiem 2:07,17 s (rekord życiowy!). Nafissatou Thiam z kolei wpadła na metę kilka sekund za nią i jednak obroniła pierwsze miejsce.
Doszło do niesłychanej sytuacji - obie zawodniczki pobiły poprzedni rekord świata w pięcioboju! Thiam uzyskała ostatecznie 5055 punktów, Sułek 5014. Czyli przez kilka sekund to Polka była rekordzistką świata. Zawody w Stambule stały na najwyższym poziomie w historii pięcioboju!
Najlepsze wyniki w historii pięcioboju:
— Athletics News (@Nedops) March 3, 2023
5055 Nafissatou Thiam (2023)
5014 Adrianna Sułek (2023)
5013 Natalija Dobrynska (2012)
Wszystkie rezultaty uzyskano w hali w Stambule :)
Dodajmy, że poprzednim rekordem Polski w pięcioboju było uzyskane przez nią w tym roku 4860 punktów.
Brązowy medal zdobyła rodaczka Thiam, Noor Vidts.
A jak wyglądały wcześniejsze konkurencje w wykonaniu Adrianny Sułek?
Już w pierwszej konkurencji, czyli w biegu na 60 m przez płotki Polka spisała się znakomicie, poprawiając rekord życiowy! Od piątku wynosi nie 8,33 s, a 8,21 s! Sułek przegrała jedynie o tysięczne części sekundy ze swoją groźną rywalką, Belgijką Noor Vidts.
Rekord życiowy pobiła też najlepsza wieloboistka świata ostatnich lat, Nafissatou Thiam (8,23 s), potwierdzając swoje medalowe ambicje.
Kolejną konkurencją był skok wzwyż. I znów widzieliśmy Polkę we wspaniałej dyspozycji - Sułek bez problemu pokonywała kolejne wysokości w pierwszych próbach, strąciła poprzeczkę dopiero na 1,89 m, jednak zaliczyła ją w drugiej próbie, wyrównując rekord życiowy w hali!
Lepsza od niej okazała się tylko Thiam, która zaliczyła 1,92 m. Ta wysokość okazała się nie do pokonania dla Sułek, jednak po dwóch konkurencjach miała na koncie 2175 punktów i była na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej, tuż za utytułowaną reprezentantką Belgii.
Obawy polskich kibiców mogły dotyczyć pchnięcia kulą, gdzie Adrianna Sułek ma wciąż duże rezerwy. W Stambule 23-latka pokazała jednak, że jest w życiowej formie - już w pierwszej próbie pobiła rekord życiowy wynikiem 13,89 m!
Z kolei skok w dal, w którym w tym roku Sułek jest znakomita, rozpoczęła od świetnej próby 6,52 m, zaledwie cztery centymetry mniej od jej rekordu życiowego z tego roku. Ale to nie był koniec - w ostatniej serii poprawiła ten wynik jeszcze o 10 centymetrów, po raz kolejny w Stambule bijąc rekord życiowy.
Dodajmy, że dla Sułek to trzecie podium wielkiej seniorskiej imprezy w karierze - przed rokiem zdobyła srebro HMŚ w Belgradzie i srebro na mistrzostwach Europy w Monachium.
Anna Kiełbasińska w finale HME! Czytaj więcej--->>>
Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty