"Hej kochani! Jutro (w sobotę - przyp. red.) miałam startować w Chorzowie, w historycznym mitingu Diamentowej Ligi - po raz pierwszy w Polsce, Memoriale Kamili Skolimowskiej. Niestety mój organizm całkowicie odmówił posłuszeństwa" - napisała na Instagramie Maria Andrejczyk.
26-letnia lekkoatletka ogłosiła, że kończy starty w tym roku. Nie zobaczymy więc jej także na mistrzostwach Europy w Monachium (15-21 sierpnia).
"Nie jestem już w stanie nic z tym zrobić i odpuszczam jutrzejszy start, jak i pozostałą część sezonu. Ale was serdecznie zapraszam na Stadion Śląski. Uwierzcie mi - jutro będzie pięknie" - dodała Andrejczyk.
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę
Oszczepniczka od wielu miesięcy zmaga się z poważną kontuzją barku.
- Od pewnego czasu skupiam się już tylko na tym, by móc normalnie trenować, a prawie w ogóle nie myślę o startach. Podczas mistrzostw Polski byłam na tak mocnych środkach przeciwbólowych, że praktycznie w ogóle nie czułam ręki - mówiła w niedawnym wywiadzie z Mateuszem Puką w WP SportoweFakty.
Mimo problemów zdrowotnych Andrejczyk wystartowała w lipcowych mistrzostwach świata w Eugene, ale odpadła w eliminacjach (więcej TUTAJ>>).
Przypomnijmy, że niemal równo przed rokiem - 6 sierpnia 2021 r. - Andrejczyk odniosła największy sukces w karierze. Zdobyła srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Sobotni Memoriał Kamili Skolimowskiej na Stadionie Śląskim w Chorzowie rozpocznie się o godz. 13.30. Wstęp na zawody jest bezpłatny.
Czytaj także: Uparta baba może płakać. Maria Andrejczyk spełniła marzenie!