Spurs lepsi od Heat w pierwszym meczu finału NBA. LeBron James nie dokończył meczu

San Antonio Spurs pokonali Miami Heat 110 do 95 w pierwszym meczu finału NBA. Oba zespoły spotkały się na tym etapie rywalizacji także przed rokiem, a po siedmiomeczowej serii po mistrzostwo sięgnęła ekipa z Florydy. Spurs po raz szósty w historii klubu grają w finale i po raz szósty wygrali pierwsze spotkanie. Długo zanosiło się na to, że tym razem ta sztuka im się nie uda. Jeszcze na początku czwartej kwarty Heat prowadzili siedmioma punktami. W ich szeregach najlepiej spisywał się LeBron James, który rzucił 25 "oczek". LBJ z powodu urazu nie dokończył jednak meczu - na cztery minuty przed końcem spotkania opuścił parkiet kulejąc. Spurs wykorzystali brak lidera Heat i ostatecznie zwyciężyli 15 punktami. Drugie spotkanie tegorocznego finału również odbędzie się w Teksasie, w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego.

Komentarze (0)