W tym artykule dowiesz się o:
Przed rokiem turniej finałowy, zakończył się niespodzianką. W turnieju rozgrywanym w Lublinie triumfowały gospodynie, które w wielkim finale ograły Ślęzę Wrocław.
Największy faworyt - Wisła Can-Pack Kraków - odpadł niespodziewanie w półfinale. Jak będzie tym razem? Team spod znaku Białej Gwiazdy będzie gospodarzem i ponownie stawiany jest w pierwszym rzędzie, aby wznieść trofeum.
Swoje wielkie ambicje pod Wawelem spełnić będą chciały wrocławianki. Ślęza niedawno pokonała mistrzynie Polski w Krakowie. W piątek, w meczu otwarcia, team z Dolnego Śląska zmierzy się z obrońcą tytułu. Otwarcie zatem będzie prawdziwym hitem.
Pucharu łatwo nie odda również CCC, które w środku tygodnia pokazało moc wygrywając w Orenburgu z Nadieżdą. Znaki zapytania stawiamy przy drużynach z Gorzowa Wielkopolskiego i Poznania.
Ekipa dowodzona przez Krzysztofa Szewczyka z pewnością marzy o obronie trofeum. Lublinianki drogę do finału mają jednak kosmicznie trudną. Już w ćwierćfinale czeka starcie z rozpędzoną Ślęzą Wrocław. Ewentualny półfinał to natomiast CCC Polkowice.
Pszczółka to drużyna grająca w kratkę. Potrafi wygrać w Krakowie, a przegrać we własnej hali z Basketem 90 Gdynia. Jakie oblicze lublinianki zaprezentują w piątek pod Wawelem? Jedno jest pewne - w starciu z wrocławiankami muszą zaprezentować swoją najlepszą koszykówkę, aby marzyć o grze w półfinale.
Liderki:
Punkty: Uju Ugoka (13,7) Zbiórki: Uju Ugoka (10,8) Asysty: Dominika Owczarzak (4,4)
Koszykarki ze stolicy Dolnego Śląska są w wielkiej formie i rozgrywają kapitalny sezon. W BLK plasują się na pozycji wicelidera, a z ostatnich 13 meczów wygrały 12! Do Krakowa Ślęza udała się dodatkowo jeszcze silniejsza. W drużynie są już Magdalena Koperwas i Kourtney Treffers.
Bez dwóch zdań Ślęza będzie chciała pod Wawelem dokonać tego, czego nie udało się zrobić przed rokiem w Lublinie. W ćwierćfinale dojdzie zatem do wielkiego rewanżu za tamten finał. Faworytem - wydaje się - będzie właśnie Ślęza, która w swoich szeregach ma największy atut - Sharnee Zoll.
Liderki:
Punkty: Marissa Kastanek (13,5) Zbiórki: Nikki Greene (8,6) Asysty: Sharnee Zoll (10,6)
Akademiczki to zdecydowanie największa pozytywna niespodzianka Basket Ligi Kobiet. Dariusz Maciejewski perfekcyjnie trafił z koszykarkami zagranicznymi, a hala w Gorzowie Wielkopolskim ponownie stała się twierdzą nie do zdobycia. To wszystko przełożyło się na awans do turnieju Final Six.
W ćwierćfinale na gorzowianki czeka stosunkowo łatwe zadanie - rywalem będzie bowiem najlepszy zespół z boisk pierwszoligowych. Akademiczki będą zatem murowanym faworytem. Prawdziwe granie zacznie się w półfinale. Tam czeka Wisła Can-Pack Kraków. Dużo będzie zależało z pewnością od podejścia do tych zawodów.
Liderki:
Punkty: Courtney Hurt (19,6) Zbiórki: Courtney Hurt (10,8) Asysty: Stephanie Talbot (5,0)
Team ze stolicy Wielkopolski był najlepszy na półmetku zmagań na pierwszoligowych parkietach i w nagrodę zagra w Krakowie. Co prawda większych szans w starciu z gorzowiankami nie ma, ale jednak jest to duża nagroda za wyniki sportowe.
W kadrze MUKS-u jest wiele znajomych z ekstraklasowych parkietów. Mowa m.in. o Żanecie Durak czy Katarzynie Bednarczyk.
Liderki:
Punkty: Żaneta Durak (16,4) Zbiórki: Katarzyna Bednarczyk (11,8) Asysty: Katarzyna Bednarczyk (3,9)
Pomarańczowe powoli wchodzą na właściwy dla siebie poziom. Kluczem okazało się tutaj sprowadzenie do drużyny Jamierry Faulkner. W lidze wygląda to już nieźle, a w środę w końcu udało wygrać się w Eurolidze. Wygrać i to nie byle gdzie, bo w Orenburgu z Nadieżdą.
CCC pod Wawelem z pewnością chciałoby pójść za ciosem. Drabinka jednak łatwa nie jest, bo w półfinale czeka rywalizacja ze Ślęzą lub Pszczółką. Wydaje się jednak, że na euforii po wygranej w Rosji polkowiczanki mogą pójść za ciosem.
Liderki:
Punkty: Isabelle Harrison (12,9) Zbiórki: Raisa Musina (6,7) Asysty: Jamierra Faulkner (6,0)
Gospodynie, aktualne mistrzynie Polski, są naturalnym głównym faworytem do wywalczenia Pucharu Polski. Czy tak się stanie? Trener Jose Ignacio Hernandez ma duży problem. Z jednej strony może się cieszyć, że do gry wróciła po urazie Magdalena Ziętara, ale z rotacji wypadła z kolei Ewelina Kobryn.
Całe szczęście, że pod Wawelem w grudniu zakontraktowali Vanessę Gidden, która jest teraz kluczową zawodniczką zespołu. Biała Gwiazda tak naprawdę półfinał powinna wygrać bez najmniejszych problemów z kimkolwiek nie przyjdzie jej zagrać.
Liderki:
Punkty: Meighan Simmons (16,9) Zbiórki: Vanessa Gidden (9,0) Asysty: Sandra Ygueravide (4,8)