W tym artykule dowiesz się o:
Jeszcze niedawno był klubowym kolegą Marcina Gortata. Brazylijczyk spędził pięć sezonów w Washington Wizards, ale niedawno przeniósł się do Houston Rockets. Doświadczony, bo 33-letni koszykarz jest jednym z liderów Canarinhos. Do tej pory nie odniósł z nią wielkich sukcesów, ale przed własną publicznością z pewnością będzie zmotywowany. Nene powinien być jedną z wyróżniających się postaci turnieju olimpijskiego. Na poprzednich igrzyskach zajął z zespołem narodowym piąte miejsce.
To jedna z ikon argentyńskiego basketu i zarazem znakomity zawodnik. Mimo 39 lat na karku wciąż trzyma się dobrze. Manu Ginobili to czterokrotny mistrz NBA, wielokrotnie nagradzany za różne osiągnięcia. Do tego niewątpliwie czołowa postać Albicelestes. Z reprezentacją Argentyny zdobył już dwa medale olimpijskie - w 2004 roku w Atenach sięgnął po złoto, a cztery lata później w Pekinie po brąz. Weteran parkietów będzie miał jeszcze jedną szansę, aby na igrzyskach oczarować wszystkich i powalczyć o kolejne podium.
ZOBACZ WIDEO Piotr Małachowski: Już nie przejmuję się presją (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Prawda jest taka, że reprezentacja USA jest naszpikowana gwiazdami. Prawdopodobnie moglibyśmy ze składu Amerykanów wybrać niemal wszystkich graczy i umieścić w tym zestawieniu. Nasza lista jest jednak nieco bardziej zróżnicowana. Niemniej tego gracza nie mogliśmy pominąć. To w końcu autor najgłośniejszego transferu tego lata w NBA. Kevin Durant przeszedł z Oklahoma City Thunder do Golden State Warriors, by w nowych barwach walczyć o mistrzostwo. Niespełna 28-letni zawodnik w Rio de Janeiro ma poprowadzić zespół do kolejnego złota na igrzyskach, czyli powtórzyć wyczyn sprzed czterech lat.
Drugi z Amerykanów, który znalazł się w naszym zestawieniu. 24-letni zawodnik znalazł się na liście, bo... nie mogło przecież zabraknąć tegorocznego mistrza NBA. Kyrie Irving ma za sobą udany sezon w Cleveland Cavaliers. Przed dwoma laty brał udział w mistrzostwach świata, na których USA zdobyło złoty medal. Trzeba przyznać, że rozgrywający walnie się do tego przyczynił - spisywał się znakomicie, został zresztą wybrany MVP turnieju i znalazł się oczywiście w najlepszej piątce mistrzostw.
Jeden z najlepszych francuskich koszykarz i bez wątpienia gwiazda europejskiego basketu. Nando de Colo to fantastyczny gracz, który wielokrotnie już zachwycał. W tym roku wygrał z CSKA Moskwa Euroligę. W przeszłości został wybrany w drafcie przez San Antonio Spurs, ale po dwóch latach spędzonych za oceanem (grał również dla Toronto Raptors) zdecydował się na powrót na Stary Kontynent. Na jego koncie są już sukcesy na mistrzostwach Europy - w 2013 roku został mistrzem, dwa lata wcześniej wicemistrzem, a przed rokiem wywalczył brąz Trójkolorowymi. Natomiast na igrzyskach w Londynie zajął z drużyną szóste miejsce.
Co tu wiele pisać - najlepszy i najbardziej rozpoznawalny reprezentant Francji. Od 15 lat jest związany z San Antonio Spurs, z którymi czterokrotnie zdobywał mistrzostwo NBA. Czterokrotnie też stawał na podium mistrzostw Europy z Trójkolorowymi. Najlepiej poszło im trzy lata temu, kiedy to wygrali EuroBasket. 34-letni koszykarz w swoim dorobku nie ma jeszcze medalu igrzysk olimpijskich, ale przed nim jeszcze przynajmniej jedna szansa. W Rio de Janeiro Francuzi mogą się pokusić o świetny wynik.
W ubiegłym roku po prostu kapitalnie spisał się na mistrzostwach Europy. Nie będzie przesadą, jeśli napiszemy, że złoty medal to w połowie jego zasługa. Pau Gasol to gigant, który potrafi rozbroić każdego. Trafia z każdej pozycji i mimo dość poważnego wieku (36 lat) jest niezmordowany. W Rio de Janeiro będzie jedną z największych gwiazd. Do tej pory na igrzyskach olimpijskich dwa razy grał w finale, ale w obu przypadkach musiał uznać wyższość Amerykanów.
Od wielu lat to rozgrywający z najwyższej europejskiej półki, który nie tylko znakomicie dogrywa partnerom, ale również samemu bierze odpowiedzialność. Dwa lata temu zdobył z reprezentacją srebro na mistrzostwach świata, a siedem lat temu srebro na mistrzostwach Europy. Do kolekcji brakuje mu jedynie krążka na igrzyskach olimpijskich. Od 2011 roku jest związany z CSKA Moskwa, z którym kilka miesięcy temu wygrał Euroligę.
Rosły i świetnie grający Litwin jest kolejną gwiazdą olimpijskiego turnieju. Na jego koncie nie ma wprawdzie tak imponujących sukcesów jak w większość poprzedników, ale Jonas Valanciunas to przecież koszykarz, który ma jeszcze przed sobą wiele lat gry na wysokim poziomie. Do tej pory z seniorską reprezentacją sięgnął po srebro na mistrzostwach Europy w 2013 roku. Na co dzień jest graczem Toronto Raptors.
Szalony, nieprzewidywalny i wybuchowy zawodnik. Jak tylko złapie wiatr w żagle, to potrafi rozstrzelać każdego przeciwnika. I tylko w kilka minut! 26-letni zawodnik regularnie czaruje na parkiecie. W ostatnim sezonie został z Golden State Warriors wicemistrzem NBA, zaś ponad rok temu mistrzem. Na jego koncie jest już złoto mistrzostw świata, wywalczone z reprezentacją USA w 2014 roku.