"Jrue Holiday zagrał osiem sekund, po czym popełnił faul i skierował się na ławkę" - czytamy na twitterowym profilu "Bleacher Report", gdzie zamieszczono wideo (patrz poniżej) z meczu NBA Milwaukee Bucks - Cleveland Cavaliers (115:133).
Występ koszykarza Bucks przeszedł do historii sportu z powodu astronomicznej kwoty, jaką 31-letni zawodnik zainkasował dzięki temu, że w ogóle pojawił się na parkiecie. Osiem sekund gry w zupełności wystarczyło.
Holiday w 2021 r. podpisał czteroletni kontrakt z klubem z Milwaukee. Umowa rozgrywającego jest warta 160 mln dol. Jeden z zapisów uwzględnia też premię w wysokości 306 tys. dol. (ok. 1,3 mln zł). Jest jednak warunek - minimum 67 meczów rozegranych w sezonie regularnym.
ZOBACZ WIDEO: Czy reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na MŚ? "Wreszcie nie jesteśmy w łatwej grupie"
Przed pojedynkiem z Cavaliers, Holiday miał na koncie 66 występów. Dla Milwaukee Bucks to było ostatnie spotkanie sezonu zasadniczego. Mistrzowie NBA już wcześniej zapewnili sobie awans do fazy play-off. Trener Mike Budenholzer zamierzał więc oszczędzać liderów swojej drużyny.
Holiday, by zdobyć pokaźny bonus pieniężny, wyszedł w pierwszej "piątce", następnie sfaulował Dariusa Garlanda i od razu usiadł na ławce rezerwowych. Na boisko już nie wrócił, a uśmiech z jego twarzy nie znikał przez cały wieczór.
Jrue Holiday started for the Bucks today so he could reach 67 games played and secure a $306,000 bonus
— Bleacher Report (@BleacherReport) April 10, 2022
Holiday played eight seconds before committing a foul and heading to the bench pic.twitter.com/131ivz1q6l
Zobacz:
Znamy uczestników baraży o fazę play-off w lidze NBA
LeBron James jak Michael Jordan. Tylko oni tego dokonali