"Inni przegrywali po 40-50 punktów". Wskazuje największą siłę BC Polkowice

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jordi Aragones
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jordi Aragones

- Musimy być realistami. Różnica pomiędzy tymi drużynami jest ogromna - mówi Jordi Aragones, trener CTL Zagłębia Sosnowiec. Jego drużyna w ćwierćfinałach Energa Basket Ligi Kobiet walczy z najlepszą ekipą rundy zasadniczej, czyli BC Polkowice.

W sobotę zaczęła się faza play-off w Energa Basket Lidze Kobiet. Koszykarki z Sosnowca uzyskały do niej awans z ósmego miejsca.

- Jesteśmy w fazie play-off. Dla mnie i dla każdego w naszym klubie to był cel, jaki postawiono nam na początku tego sezonu - przyznaje hiszpański szkoleniowiec Jordi Aragones.

Jego CTL Zagłębie Sosnowiec w pierwszym meczu z BC Polkowice przegrało 69:93. "Pomarańczowe" to główny faworyt do tytułu mistrza Polski. W tym sezonie przegrały w lidze tylko dwa mecze, a przy okazji wywalczyły Superpuchar i Puchar Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!

- Musimy być realistami. Różnica pomiędzy drużynami jest ogromna - mówi Aragones. Zwraca też uwagę na "mały" szczegół, że nie ma do swojej dyspozycji jednej z kluczowych koszykarek.

Koleżankom pomóc nie może Aishah Sutherland, która sezon zasadniczy zakończyła ze wskaźnikami na poziomie 14,6 punktu, 8,2 zbiórek, 2,5 asyst i 1,9 przechwytu na mecz. Brak Amerykanki najbardziej widoczny był w walce pod koszami - polkowiczanki miały 62 zbiórki przy 31 Zagłębia.

- Patrząc w statystyki to widzisz, że rywalki miały 25 zbiórek w ataku, my 4. Tutaj widać tą fizyczną różnicę pomiędzy nami - komentuje Aragones.

Ten jednak nie ma nic do zarzucenia swoim zawodniczkom. - Mamy możliwość gry i walki w fazie play-off i uważam, że to robimy. W sobotę daliśmy z siebie wszystko. Były drużyny, które w tej hali przegrywały po 40-50 punktów. Przed nami kolejny mecz, będzie trudniejszy, ale naszą ideą jest walczyć, walczyć, walczyć - zakończył.

Drugi mecz tej serii odbędzie się w Polkowicach w niedzielę, 13 marca, początek o godz. 18:00.

Zobacz także:
W Legii pojawiły się czarne myśli. Cały wysiłek mógł lec w gruzach w parę chwil
Kamil Łączyński: I miejsce odjechało, ale...

Komentarze (0)