Serb, aktualny MVP, zanotował niesamowity występ. Nikola Jokić przeciwko New Orleans Pelicans zapisał przy swoim nazwisku 46 punktów, 12 zbiórek, 11 asyst, trzy przechwyty oraz cztery bloki.
27-latek trafił 16 na 22 oddane rzuty z pola (3/5 za trzy) i 11 na 12 wolnych. Dołączył do legendarnego środkowego, Wilta Chamberlaina. Tylko on i teraz Jokić skompletowali triple-double, w którym rzucili minimum 45 "oczek" i uzyskali przy tym 70-proc. skuteczności.
Denver Nuggets najpierw stracili 16 punktów przewagi, które wypracowali w pierwszej kwarcie (35:19), a następnie w trakcie meczu wyrzucony z ławki rezerwowych przez sędziów został ich trener, Mike Malone.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią
Drużyna z Kolorado mimo wszystko się nie poddała, doprowadziła do dogrywki, a tam rozbiła rywali 14:6, zwyciężając ostatecznie 138:130. Jokić trafił dwa rzuty wolne na 3,2 sekundy przed końcem regulaminowego czasu i wyrównał wtedy stan meczu.
- Znaleźliśmy sposób, aby wygrać. Byliśmy agresywni po obu stronach parkietu - zaznaczał serbski podkoszowy, który 30 ze swoich 46 punktów rzucił w samej czwartej odsłonie i dogrywce. - Ja miałem po prostu dobrą energię. Koledzy znajdywali mnie na boisku. To był wysiłek nas wszystkich - dodawał Jokić.
- Czułem się bardzo komfortowo, oddając te najważniejsze rzuty. Uważam, że pozostali chłopacy we mnie wierzyli, co dużo znaczy - zaznaczał w rozmowie z mediami aktualny MVP, który ma na swoim koncie aktualnie w tym sezonie 17. triple-double.
Nuggets z bilansem 38-26 plasują się na szóstym miejscu w Konferencji Zachodniej, ostatnim gwarantującym udział w fazie play-off. Pelicans walczą o awans do turnieju play-in, są aktualnie na dziesiątej lokacie (27-37). Gościom z Luizjany w niedzielę na nic zdało się nawet 38 punktów oraz dziewięć asyst Brandona Ingrama.
Wynik:
Denver Nuggets - New Orleans Pelicans 138:130 po dogrywce (35:19, 27:38, 22:37, 40:30, 14:6)
(Jokić 46, Gordon 28, Morris 18 - Ingram 38, McCollum 24, Valanciunas 19)
Czytaj także: LeBron James! Gwiazdor Lakers zaliczył niesamowity występ
Astoria nie rezygnuje w walki o play-offy! Koncert bydgoszczan w stolicy