Romuald Czarnecki nie żyje. Kilka dni temu kupiono mu drogi lek

Materiały prasowe / zrzutka.pl / Na zdjęciu: Romuald Czarnecki
Materiały prasowe / zrzutka.pl / Na zdjęciu: Romuald Czarnecki

"Dobra wiadomość w sprawie pomocy dla walczącego z rakiem Romka Czarneckiego" - pisano w serwisie zrzutka.pl 20 lipca. Niestety, optymizm nie trwał zbyt długo. Kilka dni później oddany działacz koszykarski zmarł. Romuald Czarnecki przegrał z rakiem.

[tag=24925]

Romuald Czarnecki[/tag] z nowotworem walczył od czterech lat. Jakiś czas temu uruchomiono zbiórkę pieniędzy na jego leczenie. 20 lipca pojawiły się pozytywne informacje.

"Dobra wiadomość w sprawie pomocy dla walczącego z rakiem Romka Czarneckiego! Dzięki naszym wspólnym wpłatom pierwsza partia leku kupionego w Niemczech już jedzie do Kołobrzegu! Wielkie dzięki! Zbiórka nadal trwa" - pisano na zrzutka.pl.

Niestety, krótko później pojawiły się wieści o śmierci Romualda Czarneckiego. W poniedziałek przekazała je Kotwica Kołobrzeg.

"W nocy z niedzieli na poniedziałek zmarł Romuald Czarnecki, dla nas wszystkich po prostu Romek. Był wieloletnim kierownikiem i dyrektorem koszykarskiego klubu Kotwica Kołobrzeg. Od 4 lat walczył z nowotworem" - napisano na Twitterze.

Romuald Czarnecki poświęcił koszykówce niemal całe życie. Od 1989 roku był przy Kotwicy Kołobrzeg, przez większość tego czasu kierując drużyną. Organizował, dbał, wspierał, był dyrektorem klubu, wykonując niekiedy niewidoczną i ciężką pracę.

Nie tylko dzięki zaangażowaniu, ale i swojej wyjątkowej osobowości, zaskarbił sobie sympatię koszykarskiego środowiska, które nazywa go legendą Kotwicy.

Czytaj także:
Tokio 2020. Katastrofa! Kolejny horror z udziałem Polaków!
Legia Warszawa wraca do Europy. Zagra w znanym pucharze

Źródło artykułu: