W poniedziałek, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, doszło do podpisania nowej, trzyletniej umowy sponsorskiej pomiędzy firmą Anwil S.A. i KK Włocławek (zespół w ekstraklasie gra pod nazwą Anwil Włocławek).
Porozumienie będzie obowiązywać do czerwca 2024 roku. To już trzecia taka sytuacja z rzędu, gdy sponsor strategiczny klubu decyduje się na podpisanie trzyletniej umowy. Firma wspiera klub nieprzerwanie od 1997 roku!
Tylko w ostatnim roku obie strony realizowały projekt Anwil Basketball Challenge, w zeszłe lato kibice mogli śledzić zmagania przedsezonowego turnieju Anwil Basketball Cup, dzięki wsparciu sponsora kibice mogli również oglądać mecze online za darmo w sytuacji, gdy pandemia uniemożliwiała im kibicowanie drużynie w Hali Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek startował z kontuzją? Zawodnik uspokaja kibiców!
- To przełomowy moment, umowa jest szczególna - powiedziała Agnieszka Żyro, prezes zarządu Anwil S.A.
KK Włocławek - za pomocą swojej strony internetowej - poinformował, że umowa gwarantuje klubowi bardzo solidne fundamenty funkcjonowania. Kontrakt przewiduje możliwość zwiększenia środków, ale wszystko będzie uzależnione od wyników zespołu. Im lepsze rezultaty, tym większe kwoty (zapisane w postaci bonusów). Na konferencji przekonywano, że każde spotkanie będzie miało olbrzymie znaczenie.
- Każdy kolejny, ale wygrany mecz, przybliży klub do zwiększenia finansowania sportowej spółki w porównaniu z umowami sponsoringowymi zawieranymi do tej pory - potwierdziła Agnieszka Żyro.
- To najważniejsza umowa dla Klubu Koszykówki Włocławek. Klub i Anwil S.A. od lat tworzą wspólną piękną historię. Ta umowa zakłada współpracę przez kolejne trzy koszykarskie sezony kładąc nacisk na nieco inne akcenty niż wcześniejsza. Poniekąd można powiedzieć, że "pieniądze leżą na parkiecie" - podkreślił Arkadiusz Lewandowski, prezes zarządu KK Włocławek.
- Mam nadzieję, że kryzysy za nami. Wierzę, że będziemy budować lepszą przyszłość. Umowa jest kapitalną bazą pod osiąganie kapitalnych rezultatów - zaznaczył Lewandowski.
Trwa dopinanie polskiej rotacji w Anwilu Włocławek. Przedostatnim elementem jest Sebastian Kowalczyk. Nie byłoby go w składzie, gdyby nie rezygnacja Przemysława Zamojskiego. Do zespołu dołączy także doświadczony Szymon Szewczyk. On zamknie polską część składu. Będzie także 5 obcokrajowców (umowę ma już Kyndall Dykes).
Trener Przemysław Frasunkiewicz i jego asystenci (Blechacz, Kożan) oglądają już klipy z akcjami obcokrajowców, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. To trudny i wymagający proces (duże wymagania finansowe zawodników, a Anwil nie dysponuje już takimi pieniędzmi jak w ostatnich sezonach).
Skład Anwilu Włocławek na sezon 2021/2022:
Kamil Łączyński, Marcin Woroniecki, Rafał Komenda, Alex Olesiński, Maciej Bojanowski, Sebastian Kowalczyk, Kyndall Dykes i Ivan Almeida (niepewna przyszłość).
Zobacz także:
Przemysław Żołnierewicz: Nie dzwonię do trenera Vidina z pytaniami o minuty czy rolę. Sam to wywalczę [WYWIAD]
Jakub Garbacz: Wyjść ze strefy komfortu. MVP polskiej ligi mówi o kulisach wielkiego transferu [WYWIAD]
Damian Kulig: Do Stali za Miliciciem. Mówi nam, dlaczego odszedł z Torunia [WYWIAD]
Transfery. Młody talent opuszcza Anwil. Nam mówi, dlaczego