Tym razem obyło się bez wielkich emocji, jakie towarzyszyły rywalizacji w tej parze podczas pierwszych meczów. Basket 25 szybko wypracował sobie bezpieczną przewagę, którą potem swobodnie utrzymywał.
Lublinianki nie mają odpowiedzi na grę Cierry Burdick, bezapelacyjnie najlepszej zawodniczki tej serii. Tym razem amerykańska skrzydłowa zapisała na swoim koncie 21 punktów, 7 zbiórek, 3 bloki i 2 asysty.
W całej serii Burdick notuje średnio 18,3 punktu, 11,3 zbiórki, 3 asysty i 2,3 bloku na mecz. Warto dodać, że zawodniczkę ściągnięto do Basketu 25 w trakcie trwania sezonu w miejsce Lauren Ervin i ruch ten może w niedalekiej przyszłości dać bydgoszczankom co najmniej półfinał.
Gospodynie już w pierwszej kwarcie prowadziły dwucyfrowo, a po przerwie rekordowo ich przewaga osiągnęła pułap nawet 18 "oczek" (50:32). Lublinianki nie były w stanie podgonić, bo nie potrafiły trafić z dystansu - pierwszą "trójkę" trafiły dopiero w 27. minucie.
Jeszcze trzy minuty przed końcem było 70:52. Na finiszu straty zmalały, bo przyjezdne zaliczyły serię 10:0, ale triumf podopiecznych Piotra Kulpekszy nawet przez chwilę nie był zagrożony.
Czwarty mecz w serii, która toczy się do trzech zwycięstw, odbędzie się w niedzielę - gospodarzem ponownie będzie Basket 25. Początek spotkania o godzinie 19:00.
Basket 25 Bydgoszcz - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 72:62 (26:14, 15:10, 13:14, 18:24)
Basket 25: Cierra Burdick 21, Shante Evans 13, Angelika Stankiewicz 10, Elżbieta Międzik 6, Janis Boonstra 6, Karina Michałek 6, Julie McBride 5, Wiktoria Zasada 5, Edyta Faleńczyk 0, Roksana Sobiech 0, Wiktoria Sobiech 0.
AZS UMCS: Ilaria Milazzo 10, Elisabeth Pavel 8, Morgan Bertsch 8, Emilia Kośla 8, Martina Fassina 7, Jennifer O'Neill 7, Zuzanna Sklepowicz 5, Wiktoria Duchnowska 5, Karolina Poboży 4, Klaudia Niedźwiedzka 0, Olga Trzeciak 0.
stan rywalizacji: 2:1 dla Basketu 25 Bydgoszcz
Zobacz także:
Koronawirus ponownie uderzył w EBL. Zmiana terminarza play-off!
Mecz, który musiał się odbyć. PGE Spójnia myślami była już zupełnie gdzie indziej
ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat nie próżnuje po zakończeniu kariery. "Jesteśmy w trakcie pisania scenariusza do filmu"