Suzuki I liga. Niezwykle cenny triumf Weegree AZS Politechniki. Planowa wygrana GKS-u

Suzuki I liga. Rzucił 35 punktów i rozstrzygnął hit kolejki. Energa Kotwica przegoniła TBS Śląsk

W niedzielnym spotkaniu w Pruszkowie trener Rafał Knap po raz ostatni poprowadził zespół Weegree AZS Politechniki Opolskiej. I na pożegnanie z drużyną odniósł bardzo cenną wygraną, która może mieć istotne znaczenie w kwestii dalszej walki o awans do fazy play-off!

Wprawdzie mecz nie rozpoczął się po myśli gości, którzy w pierwszej kwarcie zdołali rzucić tylko 11 "oczek", jednak w dwóch kolejnych odsłonach boiskowe wydarzenia toczyły się już pod ich dyktando. W drugiej i trzeciej kwarcie świetnie prezentował się obwodowy
duet Jankowski-Łabinowicz, wspierany przez podkoszowego Przemysława Szymańskiego. Ostateczny wynik do końca pozostawał jednak sprawą otwartą, gdyż gracze Andrzeja Kierlewicza w ostatniej odsłonie rzucili wszystkie siły na szalę.

Choć po minucie czwartej kwarty Weegree AZS Politechnika prowadziła już 53:43, to od tego momentu do głosu coraz mocniej zaczęli dochodzić miejscowi. Celnie z dystansu przymierzali Roman Janik, January Sobczak (dwukrotnie) i Michał Kierlewicz. Na dwie i pół minuty przed końcem Znicz Basket prowadził 66:60 i wydawało się, że prowadzenia już nie odda. Stało się jednak zupełnie inaczej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo Lindsey Vonn. Upadek jej nie złamał

Gra gospodarzy totalnie się jednak posypała i choć chwilę wcześniej grali oni jak z nut (sześciominutowy fragment wygrany 22:7), w końcówce zupełnie się pogubili i dali rywalom zdobyć aż 12 punktów, z czego aż dziesięć Weegree AZS Politechnika zdobyła rzutami wolnymi i wywiozła z Pruszkowa bezcenne wręcz dwa punkty.

Bez kolejnej niespodzianki obyło się za to w Krakowie. Wisła Chemart pojedynek z GKS-em Tychy rozpoczęła bardzo źle, ale w drugiej kwarcie role się odwróciły, dzięki czemu po dwóch kwartach podopieczni Piotra Piecucha przegrywali tylko trzema punktami. W trzeciej kwarcie trwała zacięta walka punkt za punkt, ale w ostatniej części gry goście udowodnili swoją wyższość.

Do zwycięstwa tyszan poprowadził świetnie dysponowany niedzielnego wieczora tercet Stryjewski-Śpica-Trubacz. Choć reszta zawodników GKS-u tego dnia daleka była od swojej normalnej dyspozycji, świetna gra wspomnianej trójki wystarczyła do wywiezienia spod Wawelu bardzo cennej zdobyczy. Był to przede wszystkim rewanż ze strony gości za domową porażkę z wiślakami w I rundzie rozgrywek.

Wyniki niedzielnych spotkań 25. kolejki Suzuki 1LM:
Elektrobud-Investment ZB Pruszków - Weegree AZS Politechnika Opolska 67:72 (21:11, 12:18, 10:23, 24:20)
Znicz Basket:

Kierlewicz 18, Janik 13, Szwed 9 (15 zb.), Tyszka 9, Sobczak 8, Czemerys 6, Czosnowski 4, Dalkowski 0, Drewniak 0, Proczek 0.

Weegree AZS: Łabinowicz 17, Jankowski 16, Szymański 10, Brenk 9, Jodłowski 6, Piszczatowski 5, Lewiński 4, Krajewski 3, Skiba 2.

TS Wisła Chemart Kraków - GKS Tychy 58:67 (12:24, 20:11, 15:16, 11:16)
Wisła Chemart:

Czyż 9, Maj 9, Rajewicz 9, Wojciechowski 8, Żaczek 7, Zgłobicki 6, Gorgoń 5, Bogdanowicz 2, Krakowiak 2, Włodarczyk 1.

GKS: Stryjewski 22, Śpica 16, Trubacz 16, Woroniecki 5, Karpacz 2, Kędel 2 (10 zb.), Mąkowski 2, Wrona 2, Grochowski 0.

Czytaj także:
EBL. Generał i kat w jednym. Jay Threatt bohaterem meczu w Radomiu >>
VTB. Geoffrey Groselle wielki! Zastal ograł kolejnego giganta! >>