El. Eurobasket 2022. Aaron Cel na podsłuchu. Co mówił kadrowicz podczas meczu z Rumunią?

Getty Images / Na zdjęciu: Aaron Cel
Getty Images / Na zdjęciu: Aaron Cel

Aaron Cel nie wystąpił w ostatnim meczu eliminacji do Eurobasketu 2022. Dopingował jednak kolegów siedząc za linią końcową, a jego emocje w trakcie meczu zostały zapisane. Efekt jest świetny.

Aaron Cel to od wielu lat jeden z najważniejszych elementów reprezentacji Polski dowodzonej przez trenera Mike'a Taylora. W eliminacjach do przyszłorocznego EuroBasketu wystąpił w pięciu spotkaniach kadry, w których zdobywał po 8,2 punktu. Ponadto dokładał do tego 6,6 zbiórki, będąc najlepszym z biało-czerwonych w kwestii walki na tablicach.

W ostatnim pojedynku, gdy losy awansu były już pewne, zawodnik Polskiego Cukru Toruń otrzymał wolne i mógł z boku przyglądać się poczynaniom swoich kolegów. - Nie wiem, kiedy ja ostatnio byłem na meczu koszykówki jako kibic - powiedział w pewnym momencie do siedzącego obok Adama Hrycaniuka - Dwadzieścia lat temu - dodał.

Oprócz wspomnianej dwójki, w meczu z Rumunią nie wystąpił też Michał Sokołowski. Cała trójka z boku przyglądała się temu, jak w ich miejsce szanse debiutu w seniorskiej reprezentacji dostają Igor Milicić jr, Jakub Garbacz oraz rewelacyjny tego dnia Jeremy Sochan. Zdecydowanie najaktywniejszy z odpoczywających był jednak silny skrzydłowy, oceniający poczynania młodszych kolegów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szpilka wie, jak wzburzyć fanów

- Już mamy z sześć wsadów. A jak ty i ja gramy, to zero - komentował wraz z Adamem Hrycaniukiem. - Dobrze, że dwutakt to też dwa punkty - podsumował z uśmiechem na twarzy popisy m.in. Aleksandra Balcerowskiego.

Pomimo słabszego sezonu w wykonaniu Polskiego Cukru, 33-latek pozostaje również jednym z najlepszych silnych skrzydłowych w całej Energa Basket Lidze. Średnio notuje po 13 punktów (ponad 56 procent za dwa i 38 proc. za trzy), 7,6 zbiórki oraz 3,2 asysty.

Całe nagranie z Aaronem Celem na podsłuchu w trakcie meczu z Rumunią do obejrzenia poniżej.

Czytaj także:
EBL. Koronawirus w Enea Astorii - aż 7 przypadków! Mecz z Asseco Arką przełożony na marzec >>
Anwil nie wyczerpał limitu pecha. Dwóch zawodników wypadło do końca sezonu! >>

Źródło artykułu: