"Dziś mieliśmy grać z Anwilem. Święta Wojna została przełożona, ale mamy dla was inną bombę" - brzmi komunikat wydany w środę przez przedstawicieli Śląska Wrocław.
Ową bombą jest właśnie przedłużenie umowy z Aleksandrem Dziewą, czyli 23-letnim podkoszowym, któremu wróży się wielką koszykarską karierę.
- Cieszę się, że mogę zostać na dłużej we Wrocławiu. Dobrze czuję się zarówno w mieście, jak i w drużynie Olivera Vidina. Chcę dalej rozwijać się ze Śląskiem, który dał mi szansę zaistnienia w poważnej koszykówce. Wierzę, że zarówno ja, jak i klub, będziemy razem walczyć o coraz wyższe cele - skomentował swój wybór Dziewa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa w wersji retro. Fani są zachwyceni
Do Śląska trafił w 2016 roku, a z drużyną przeszedł drogę od 2. ligi aż do Energa Basket Ligi. W obecnych rozgrywkach notuje średnio 14,3 punktu, 5,9 zbiórki i 1,2 bloku na mecz. Trafia 56 procent rzutów z gry, w tym niezłe 38 procent rzutów z dystansu.
Dziewa jest niezwykle uniwersalnie grającym podkoszowym, który z roku na rok robi olbrzymie postępy. Poprzedni sezon zakończył wybrany najlepszym debiutantem PLK, a niedawno w dowód uznania otrzymał powołanie do szerokiej kadry od trenera Mike'a Taylora.
Dziś mieliśmy grać z Anwilem - Święta Wojna została przełożona, ale mamy dla was inną bombę...
— WKS Śląsk Wrocław - koszykówka (@WKS_SlaskBasket) December 30, 2020
Aleksander Dziewa na dłużej w Śląsku - nowy kontrakt obowiązuje do końca sezonu 2022/2023
Więcej ➡ https://t.co/DXMpVqEnmN#HejŚląsk #plkpl #Dziewa2023 pic.twitter.com/wodNNFU2HO
Zobacz także:
Trwa fatalna niemoc Polskiego Cukru! W Dąbrowie nie pomogła nawet absencja M.J. Rhetta
Mistrzowska egzekucja Zastalu Enea BC, King Szczecin obdarty ze złudzeń