Reprezentanci Polski byli faworytem do zwycięstwa w sobotnim meczu eliminacyjnym z Rumunią. Swoją siłę pokazali na parkiecie już od pierwszych minut, które napędziły zespół do efektywnej gry po obu stronach parkietu. Biało-Czerwoni rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 15:0 i ani razu nie pozwolili rywalom, by zagrozili ich przewadze.
- Jestem bardzo zadowolony. Zawodnicy zagrali z wielką energią przez 40 minut. Świetnie zaczęli od dobrej defensywy. To było zwycięstwo zespołowe, lubię takie mecze, gdy wszyscy mogą zagrać i zdobyć punkty. Zagraliśmy bez kilku ważnych zawodników, ale na szczęście zagraliśmy świetnie jako drużyna. Mamy dużo szacunku do Rumunii, którzy mieli sporo problemów w tej "bańce". Byliśmy jednak skoncentrowani i zagraliśmy dobrze - skomentował na konferencji pomeczowej trener Mike Taylor, cytowany przez serwis koszkadra.pl.
Przebieg meczu pozwolił trenerowi Taylorowi na skorzystanie z pełnej rotacji. Na parkiecie pojawiło się 12 zawodników, a każdy z nich zapisał punkty na swoim koncie. 8 "oczek" zdobył Aaron Cel, który wyszedł do gry w pierwszej piątce.
- Jesteśmy zadowoleni, że zaczęliśmy tak dobrze, broniliśmy twardo i to było dla nas bardzo istotne. Nie pozwoliliśmy złapać rytmu rywalom i to przełożyło się na dalszą część meczu. Teraz skupiamy się na spotkaniu z Izraelem. Chcemy ich pokonać po porażce, jakiej doznaliśmy w Polsce - powiedział Cel.
Jeśli Polacy w poniedziałek wygrają z Izraelem, zapewnią sobie udział w finałach mistrzostw Europy.
Czytaj także:
- El. EuroBasket. Rumunia - Polska. Głos ekspertów: Największy plus? Nastawienie do meczu
- Niepokojąca sytuacja w trakcie meczu Polaków. Tomasz Gielo nabawił się urazu. Jest komentarz
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!