Wiele osób, w tym zawodowych sportowców przechodzi kontakt z wirusem SARS-CoV-2 bezobjawowo i od kilku do kilkunastu dni po zakażeniu jest całkowicie wolna od koronawirusa. Do tego grona nie należy jednak środkowy Orlando Magic, Mohamed Bamba.
Jak ogłosił w piątek jego klub, 22-latek musiał opuścić ośrodek ESPN Wide World of Sports na Florydzie i nie pomoże Magic w zbliżających się w play offach.
Środkowy 11 czerwca otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19. Mo Bamba wystąpił w 62 meczach Magic w sezonie zasadniczym, ale podczas restartu ligi spędził na parkiecie w sumie zaledwie 11 minut i to w pierwszych dwóch spotkaniach. W następnych sześciu nie zagrał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie
"Jak radził nasz personel medyczny i zespół trenerów przygotowania motorycznego, Mo Bamba opuścił kampus NBA, aby przeprowadzić kompleksowe badania po koronawirusie" - zakomunikowali w piątek Orlando Magic.
Drużyna z Florydy w pierwszej rundzie fazy play off zmierzy się z Milwaukee Bucks, którzy zajęli 1. miejsce w Konferencji Wschodniej po sezonie zasadniczym 2019/2020.
Mo Bamba w 62 spotkaniach notował średnio 5,4 punktu, 4,9 zbiórki i 0,7 asysty. Środkowy został wybrany z 6. numerem w drafcie 2018 roku.
MEDICAL UPDATE ON MO BAMBA: pic.twitter.com/dhWlCR1vJF
— Orlando Magic PR (@Magic_PR) August 14, 2020
Czytaj także: Sezon Blazers wisiał na włosku! Przetrwali i zagrają z Grizzlies w serii play-in
Legia Warszawa. Jarosław Jankowski: Sport musi nauczyć się żyć z koronawirusem [WYWIAD]