Boston Celtics roznieśli mistrzów NBA, Grizzlies pokonali Thunder

Getty Images / Andy Lyons / Na zdjęciu: Gordon Hayward i Jaylen Brown
Getty Images / Andy Lyons / Na zdjęciu: Gordon Hayward i Jaylen Brown

Boston Celtics pokazali, że wcale nie są słabszym zespołem od Toronto Raptors, którzy są od nich wyżej w tabeli. Ważne wygrane odnieśli też San Antonio Spurs, New Orleans Pelicans i Memphis Grizzlies.

Boston Celtics (46-23) bardzo dobrze spisali się w meczu z Toronto Raptors (49-19). W piątek w "bańce" spotkała się druga i trzecia drużyna Konferencji Wschodniej, ale na parkiecie wcale nie wyglądało to tak, jakby Raptors byli tymi lepszymi.

Podopieczni Brada Stevensa roznieśli rywali. Już do przerwy było 52:37, a po trzech kwartach nawet 91:57. Celtics zwyciężyli w sumie 122:100 i mało prawdopodobne, żeby stracili już trzecie miejsce w swojej konferencji.

Jaylen Brown rzucił 20 punktów, Jayson Tatum 18, a Kemba Walker 17. Środkowy Daniel Theis miał double-double złożone z 11 punktów i 11 zbiórek. Celtics trafili 16 na 46 rzutów za trzy.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!

Toronto Raptors przytrafił się wyjątkowo słaby dzień. Fred VanVleet wykorzystał tylko 4 na 14 oddanych rzutów z pola, w tym 1 na 6 z dystansu, a mimo wszystko miał najwięcej w zespole z Kanady, 13 punktów. Pascal Siakam również chybił większość oddanych prób i zapisał przy swoim nazwisku jedyne 11 "oczek". Było to czwarte spotkanie obu zespołów w sezonie 2019/2020, trzeci raz wygrali Celtics.

Memphis Grizzlies po trzech porażkach, zanotowali pierwsze zwycięstwo w kompleksie ESPN Wide World of Sports na Florydzie. Drużyna ze stanu Tennessee niespodziewanie pokonała Oklahomę City Thunder i to aż 121:92.

Dillon Brooks zaaplikował rywalom 22 punkty, a po 19 mieli ich Ja Morant i Jonas Valanciunas. Pierwszoroczniak zapisał na swoim koncie też dziewięć asyst, a Litwin 11 zbiórek. Grizzlies (33-37) bronią ósmego miejsca w Konferencji Zachodniej.

San Antonio Spurs musieli pokonać w piątek Utah Jazz, żeby wciąż realnie móc myśleć o awansie do fazy play-off. Drużyna z Teksasu wykorzystała braki kadrowe rywali i triumfowała 119:111. Derrick White rzucił 24 punkty, a 19 "oczek" i 10 zbiórek dodał Jakob Poeltl.

Rudy Gobert odpoczywał, a Donovan Mitchell, Mike Conley, Royce O'Neale i Nigel Williams-Goss nie wystąpili w meczu z powodu drobnych problemów zdrowotnych. Tak osłabieni Jazzmani nie byli w stanie sprawić niespodzianki. Spurs dobrze zaczęli (36:27 w pierwszej kwarcie) i w dalszej fazie spotkania dopięli swego.

- Starałem się być trochę agresywniejszy, żeby swoją grą otworzyć też pozycje dla kolegów - komentował Jordan Clarkson, który pod nieobecność gwiazd Jazz był liderem zespołu i zdobył 24 punkty, ale nie uchronił ich od 26. porażki w sezonie 2019/2020.

Philadelphia 76ers nie bez problemów, ale pokonała Orlando Magic 108:101. Kameruńczyk Joel Embiid słabo rozpoczął, ale zakończył spotkanie, mając 23 punkty i 13 zbiórek. Tobias Harris dorzucił 23 "oczka" oraz zebrał 15 piłek. Drużyna z Filadelfii musiała radzić sobie bez swojego podstawowego rozgrywającego, Bena Simmonsa, który doznał ostatnio kontuzji (więcej TUTAJ).

Wyniki:

San Antonio Spurs - Utah Jazz 119:111 (36:27, 24:23, 36:34, 23:27)
(White 24, Poeltl 19, Gay 14, Walker 14 - Clarkson 24, Bradley 15, Mudiay 14, Oni 14)

Memphis Grizzlies - Oklahoma City Thunder 121:92 (25:37, 38:23, 32:18, 26:14)
(Brooks 22, Morant 19, Valanciunas 19, Clarke 12, Dieng 12 - Paul 17, Dort 16, Gallinari 12, Bazley 12)

Brooklyn Nets - Sacramento Kings 119:106 (24:27, 39:26, 30:29, 26:24)
(LeVert 22, Harris 21, Allen 17 - Bogdanovic 27, Fox 21, Hield 17)

Philadelphia 76ers - Orlando Magic 108:101 (25:23, 23:27, 29:29, 31:22)
(Embiid 23, Harris 23, Burks 22, Horford 21 - Fournier 22, Vucevic 21, Augustin 16)

New Orleans Pelicans - Washington Wizards 118:107 (28:32, 26:24, 37:25, 27:26)
(Holiday 28, Ingram 17, Redick 15 - Hachimura 23, Bryant 22, Brown Jr. 20)

Toronto Raptors - Boston Celtics 122:100 (14:21, 23:31, 20:39, 43:31)
(VanVleet 13, Siakam 11, Lowry 11, Powell 11, Hollis-Jefferson 11 - Brown 20, Tatum 18, Walker 17)

Czytaj także: 20-0 w końcówce meczu i zwycięstwo Bucks. Lillard rzucił 45 punktów
Dramat M.J. Rhetta. Poważnie poparzony Amerykanin wylądował w szpitalu! 

Komentarze (2)
blagodarya
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jakie ma znaczenie kolejnosc zespolow grajacych w play offach?? podpowiem.w obecnej sytuacji zadne 
avatar
Gekon
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To wkoncu wygrali Celtowie czy Raptors bo z tekstu jedno a z wyniku drugie wynika. Co za kretyn edytuje te wiadomości. Taka prosta rzecz jak prawidłowo wpisać wynik i już problemy. Na budowie b Czytaj całość