NBA szykuje się powoli do wznowienia rozgrywek. Władze ligi wraz z właścicielami klubów opracowały dokument, w którym zawarto wszystkie zalecenia związane z koronawirusem. 31 lipca w Orlando do gry przystąpią 22 zespoły, a od 23 czerwca kluby testują zawodników na obecność COVID-19.
Już wiadomo, że powrót nie nastąpi gładko. Niektórzy zawodnicy odmówili gry, bowiem obawiają się wirusa. Po testach pojawiły się pierwsze przypadki zarażenia. Nikola Jokić, zawodnik Denver Nuggets, otrzymał pozytywny test (więcej informacji TUTAJ >>). Tak samo jak dwóch zawodników Phoenix Suns, o czym informuje "Arizona Republic". To może być czubek góry lodowej, bowiem dopiero masowe testy pokażą, ilu zawodników nosi w sobie koronawirusa.
Pozytywne testy spowodowały, ze Suns odwołali treningi. Uczestniczyli w nich: Mikal Bridges, Elie Okobo, Frank Kaminsky, Dario Sarić, Jevon Carter, Aron Baynes, Jalen Lecque i Cheick Diallo. Prawdopodobnie wśród nich są zarażeni. Suns przygotowują się do startu w Orlando.
Wcześniej telewizja ESPN poinformowała, że inny z zespołów z Konferencji Zachodniej ma 4 zawodników chorych na koronawirusa. Nie podano jednak, o którą drużynę chodzi. Wiadomo, że jest to zespół, który pojedzie do Orlando, gdzie zostaną wznowione rozgrywki. Wybrane zespoły dokończą sezon zasadniczy, potem rozegrają fazę play off o mistrzostwo ligi.
CZYTAJ TAKŻE NBA. Nie tylko Nikola Jokić. Marc Gasol również mocno popracował nad sylwetką
CZYTAJ TAKŻE Kolejne cięcia w NBA. Adam Silver zwalnia 100 pracowników
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"