EBL. Stelmet Enea BC nie zagra w EuroCupie. Wyjaśnia się przyszłość mistrza Polski

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek

Wyjaśnia się przyszłość Stelmetu Enea BC w kontekście europejskich pucharów w sezonie 2020/2021. Mistrzowie Polski na pewno nie zagrają w EuroCupie. Wszystko wskazuje na to, że zespół Żana Tabaka ponownie wystąpi w lidze VTB.

Władze EuroCupu wysłały do Zielonej Góry zaproszenie do złożenia aplikacji do gry w rozgrywkach w sezonie 2020/2021. Finalną odpowiedź mistrz Polski musiał przekazać już 20 maja.

W klubie przeanalizowano wszystkie "za" i "przeciw" i ostatecznie zdecydowano o nieprzystępowaniu do składania wniosku.

- Jesteśmy zaszczyceni, że otrzymaliśmy zaproszenie, ale nie jesteśmy w stanie przygotować dokumentów do rozgrywek EuroCup. Mamy za dużo otwartych spraw, żeby już w tym momencie podjąć decyzję - mówi Janusz Jasiński w rozmowie z "Radiem Zielona Góra".

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"

- Odpowiedzieliśmy na zaproszenie, bo nie chcemy sobie zamykać furtki na przyszłość - podkreślił właściciel Stelmetu Enea BC.

Zielonogórzanie mają przepustkę do gry w fazie grupowej Basketball Champions League. Sęk w tym, że władze BCL na razie myślą, jak zakończyć obecny sezon. Niewykluczone, że pięciokrotni mistrzowie Polski czekać nie będą i już niedługo zwiążą się z ligą VTB. Zwłaszcza, że Rosjanie przedstawili konkretne analizy finansowe.

- Władze rozgrywek - pod kątem finansowym - nie przewidują dużych zmian. Tam sytuacja jest bardzo stabilna pod względem sponsorskim - mówił nam Jasiński.

Jacek Białogłowy z "RZG" donosi, że liga VTB - według najnowszych informacji - ma wystartować już pod koniec września, czyli tak jak w poprzednim sezonie.

Stelmet jest także na etapie budowy zespołu. Na ten moment tylko jeden zawodnik z mistrzowskiego składu ma ważny kontrakty na kolejny sezon. To gracz, którzy nie odgrywał jednak kluczowej roli w zespole Żana Tabaka. Był uzupełnieniem składu, głównie pomagał w treningach. Chodzi o Kacpra Traczyka. Z klubem pożegnali się już Szwed Ludde Hakanson i Amerykanin Joe Thomasson.

Zobacz także:
EBL. Polska pionierem w Europie, ale czy to dobrze? Mam spore wątpliwości (komentarz)
Prezes Radosław Piesiewicz odsłania karty. Tak będzie wyglądał nowy sezon w EBL! (wywiad)
EBL. Grzegorz Surmacz odpowiada: Klub oskarża mnie o brak profesjonalizmu, a sam wyrzucił mnie po poważnej kontuzji
EBL. Igor Milicić: Brak empatii zamiast pokory (wywiad)

Komentarze (39)
avatar
Karol79
25.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
@Asphodell akurat pod tym komentarzem nic dodać nic ująć:)) 
avatar
Abbath
25.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Wyjaśnia się przyszłość kogo? 
avatar
Tańczący z łopatą
25.05.2020
Zgłoś do moderacji
5
5
Odpowiedz
Piękny płacz przegranych minionego sezonu :) 
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
25.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Czyli skład będzie znowu maksymalnie na 5 miejsce, chyba, że Piesiewicz przy zielonym stoliczku załatwi coś więcej. 
avatar
PeterK
25.05.2020
Zgłoś do moderacji
5
9
Odpowiedz
Jaki mistrz???