EBL. Poważne zmiany w Gliwicach. Paweł Turkiewicz nie poprowadzi już GTK

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Marcin Bulanda / Na zdjęciu: Paweł Turkiewicz
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Marcin Bulanda / Na zdjęciu: Paweł Turkiewicz

Z końcem sezonu 2019/2020 zakończył się trzyletni kontrakt Pawła Turkiewicza z GTK Gliwice. Umowa nie zostanie przedłużona, a zespół będzie miał nowego szkoleniowca - najprawdopodobniej zagranicznego.

Cztery i pół sezonu Paweł Turkiewicz był pierwszym trenerem ekipy GTK Gliwice. Poprowadził zespół w 152 oficjalnych spotkaniach, z których wygrał 65.

Do GTK trafił w grudniu 2015 roku i miał uratować zespół przed spadkiem z pierwszej ligi. W drugim sezonie pracy w śląskim klubie osiągnął już rewelacyjny wynik, a gliwicki zespół dopiero w finale przegrał z Legią Warszawa.

Dobre wyniki sprawiły, że GTK otrzymało zaproszenie do gry w Energa Basket Lidze, a on sam otrzymał trzyletnią umowę. Służył jako baza informacji dla klubu, który na tym poziomie jeszcze nigdy nie występował.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można zazdrościć Milikowi widoków podczas treningu

GTK nie miało problemów z utrzymaniem się w EBL - nawet w pierwszym trudnym sezonie, kiedy to gliwiczanie pierwszych osiem meczów musieli rozegrać na wyjazdach. Ostatecznie wygrali 10 spotkań, a w kolejnych rozgrywkach poprawili ten wynik o jedno zwycięstwo.

Miniony sezon miał być przełomowym. Zespół mocno przebudowano, pojawiło się pięciu zawodników zagranicznych i nadzieje na to, że GTK włączy się do walki o play-off. Zespół bił się niemal z każdym, ale często na finiszach nie był w stanie przechylić szali na swoją korzyść. Ostatecznie z bilansem 7:15 został sklasyfikowany na 13. miejscu.

Co dalej? W Gliwicach mieli listę potencjalnych następców, spośród których wyselekcjonowali jednego - wstępna umowa ma zostać podpisana na dniach. Nowym szkoleniowcem najprawdopodobniej nie będzie Polak, a władze klubu obiorą kierunek bałkański.

Zobacz także: VTB. Stelmet Enea BC. Jest sukces, będzie premia. Janusz Jasiński mówi o kwotach
Zobacz także: EBL. Łukasz Żak: Kontrakty zostały wypowiedziane, a sponsorzy wstrzymali swoje dotacje (wywiad)

Komentarze (3)
Patryk Lipski
29.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie narzekajcie mi na Pawła ja pamiętam jak Start Lublin wygrał z MKS Dąbrowa dzięki trójce troli czyli Grzegorzowi Ziemblickiemu , Pietrzakowi i Z Czytaj całość
avatar
Sektor6
28.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby ktoś zapomniał to Turku trafił do Gliwic po tym jak nie przygotował Startu do sezonu bo wolał się lansować w mediach razem z reprezentacją i Taylorem a później z Gliwicami spadł z I ligi 
avatar
HalaLudowa
28.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ani w Lublinie, a ni w Gliwicach Turek nie zrobił specjalnej różnicy. Powinien dostać teraz zespól z większym budżetem. Czas na Anwil